W ostatnim czasie głośno zrobiło się o decyzji Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który w drodze głosowania rekomendował na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Andrzeja Dudę. Uchwała została przyjęta przez PKOl przy 26 głosach za, 4 przeciw i 6 wstrzymujących się (więcej tutaj).
Rekomendację Dudy, który obecnie jest prezydentem RP, komentują różne osoby. Głos w tej sprawie zabrał na kanale "Prawda Futbolu" prowadzonym przez Romana Kołtonia były prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
- To jest dopiero kandydat na kandydata, bo to nie jest takie proste. Przede wszystkim uważam, że to jest skandaliczna decyzja - stwierdził Boniek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
- Ja muszę powiedzieć, że politycy bardzo rzadko się pojawiają w takich gronach. Proszę mi powiedzieć, który poważny polityk jest w 70-osobowej grupie tzw. członków MKOl-u? Wydaje mi się, że to jest bardziej miejsce dla ekssportowców. Dla ludzi, którzy są ze sportem bardzo mocno związani - dodał.
"Zibi" przypomniał, że przez wiele lat polską przedstawicielką przy MKOl była legendarna sportsmenka Irena Szewińska. Jej miejsce zajęła w 2021 roku nasza medalistka w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska, która teraz będzie musiała ustąpić.
- Co się stanie? Maję Włoszczowską najprawdopodobniej będą musieli wycofać. Nie będzie starała się o następne przedłużenie. Trzeba ją będzie wygumkować, żeby zrobić ewentualnie miejsce, mając nadzieję, że wybiorą pana prezydenta - powiedział Boniek.
W jego opinii taką funkcję powinien sprawować były sportowiec. Z jego ust padło nazwisko Roberta Korzeniowskiego, czyli naszego utytułowanego chodziarza i mistrza olimpijskiego. Były piłkarz uważa, że MKOl to nie jest miejsce dla polityków.
- Ja bym uciekał od tego, żeby typować tam ludzi związanych z polityką. Jest tzw. karta, jak robisz przysięgę olimpijską, to przysięgasz, że nie jesteś związany z jakąkolwiek partią polityczną. Czyli my od razu chcemy kręcić - powiedział Boniek.
- Nasz prezydent do sierpnia będzie sprawował swoją funkcję, bo w maju mamy wybory prezydenckie. Ślubowanie i przejęcie pałacu prezydenckiego nastąpi chyba najwcześniej w sierpniu. To jest niepoważne, żeby prezydent Polski był kandydatem na członka MKOl-u. Do tego czasu nie powinno być jakichkolwiek opcji - stwierdził legendarny piłkarz.