"Powodzenia jutro, mój przyjacielu" - tak Juergen Klopp podpisał zdjęcia, które zamieścił w środę na Instagramie. Zostały one zrobione na tle Wieży Eiffla. Obok niemieckiego trenera widzimy Wojtka Czyża, z którym kumpluje się od wielu lat (zdjęcie publikujemy na końcu artykułu).
44-letni Czyż urodził się w Wodzisławiu Śląskim. Mając 8 lat, wyjechał do Niemiec, gdzie mieszkał już jego ojciec. Marzył o karierze piłkarskiej, pierwsze kroki stawiał w 1.FC Kaiserslautern. W 2001 r. miał już podpisany kontrakt z Fortuna Koeln. Ale nigdy w niej nie zagrał.
15 września 2001 r. w ostatnim występie dla zespołu VfR Gruenstadt doznał makabrycznej kontuzji kolana. Bramkarz rywali wręcz zmiażdżył mu lewą nogę. Lekarzom nie udało jej się uratować.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak trenuje najlepszy klub Europy
Juergen Klopp, wówczas trener FSV Mainz, zorganizował dla niego mecz charytatywny. Od tego czasu są przyjaciółmi. Trzy lata po amputacji Czyż zdobył pierwsze medale na paraolimpiadzie w Atenach, w paralekkoatletyce. Później kolejne w Rio de Janeiro i Londynie. Łącznie siedem (w biegach na 100 i 200 m, sztafecie 4x100 m i skoku w dal), w tym cztery złote.
Obecnie Wojtek Czyż rywalizuje w czwartych igrzyskach paralimpijskich - w Paryżu. Zmienił nie tylko flagę (broni teraz barw Nowej Zelandii), ale także dyscyplinę. Startuje w parabadmintonie, w klasie SL3 (zawodnicy po amputacji lub ze znacznym porażeniem kończyn dolnych).
Klopp w czwartek obserwował jego pierwszy występ w Paryżu, siedząc obok żony paraolimpijczyka, byłej włoskiej lekkoatletki Eleny Brambilli. Czyż uległ Brytyjczykowi Danielowi Bethellowi 0:2. Następny mecz rozegra w piątek, z Ukraińcem Ołeksandrem Czyrkowem.
O niemieckim trenerze na turnieju parabadmintona wspomniał dziennikarz Michał Pol, który pełni rolę attache prasowego reprezentacji Polski na zawodach w Paryżu.
Czytaj także: Media: znana przyszłość Kloppa
Czytaj także: Piszczek i Błaszczykowski zadzwonili do Kloppa. Nagle usłyszeli: "Jesteście głupi?"