Dopuścili go do igrzysk, a Rosjanin odmówił. Wiadomo dlaczego

Getty Images / RvS.Media / Aleksandr Własow
Getty Images / RvS.Media / Aleksandr Własow

Rosyjski kolarz Aleksandr Własow miał prawo wziąć udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Ostatecznie zabraknie go na liście startowej. Okazuje się, że wcale nie chodzi o sprawy polityczne.

W grudniu 2023 roku władze Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego dopuściły sportowców z Rosji i Białorusi do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Występ na imprezie we Francji wiąże się jednak z pewnymi wymogami.

Przede wszystkim zawodnicy ze wspomnianych krajów nie mogą eksponować barw narodowych. Rosjanie i Białorusini mają prawo występować wyłącznie pod neutralną flagą. Dotyczy ich też zakaz odśpiewywania hymnów swoich państw.

Nie wszyscy jednak zdecydowali się skorzystać z tej możliwości i wystąpić na igrzyskach. Jakiś czas temu z wycofania się z turnieju poinformowała białoruska tenisistka, Aryna Sabalenka (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę

W jej ślady poszedł rosyjski kolarz, Aleksandr Własow. O tym fakcie poinformował prezes Rosyjskiej Federacji Kolarskiej Wiaczesław Jekimow. Podano także powód tej decyzji 28-letniego zawodnika.

- Własow odmówił udziału w igrzyskach olimpijskich, profil paryskiego toru mu nie odpowiada. A ten sportowiec ma napięty terminarz startów - powiedział Jekimow, którego cytuje portal sports.ru.

Dodajmy, że pierwotnie na igrzyskach w Paryżu miało wystąpić 14 sportowców z Rosji i 11 z Białorusi. Wiadomo już, iż liczba ta ulegnie zmianie.

Impreza w Paryżu odbywać się będzie w dniach 26 lipca - 11 sierpnia.

Zobacz także:
"Dla mnie to wielka rzecz". Tak Ponitka mówi o Sochanie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty