Następne medale, złota nie zabrakło. Sprawdź podsumowanie kolejnego dnia Igrzysk Europejskich

Instagram / Na zdjęciu: Michał Siess
Instagram / Na zdjęciu: Michał Siess

W poniedziałek, 26 czerwca reprezentanci Polski na Igrzyskach Europejskich wywalczyli sześć medali. Złoto udało nam się wywalczyć we florecie. Ponadto trzy krążki zdobyliśmy w strzelectwie, taekwondo i szpadzie oraz dwa w muay thai.

Kolejny dzień zmagań na Igrzyskach Europejskich rozpoczął się od znakomitych informacji. Natalia Bajor odprawiła reprezentującą Francję Jia Nan Yuan (4:2) i zameldowała się w półfinale zmagań w tenisie stołowym. O medale Polka powalczy już we wtorek, 27 czerwca.

Następnie troje reprezentantów Polski w taekwondo wygrało swoje walki i zameldowało się w ćwierćfinale. Mowa o Mikołaju Szaferskim, Aleksandrze Kowalczuk i Marcelinie Koszel. Porażkę poniósł z kolei Karol Robak. Jeżeli chodzi o kolejne pojedynki, to zwycięsko z nich wyszła tylko Kowalczuk. Ta po pokonaniu Bianki Cook dotarła aż do finału, w którym nie do złamania okazała się Turczynka Nafii Kus.

Pierwszy w poniedziałek, 26 czerwca medal zdobyła dla nas Natalia Kochańska. Polka wywalczyła srebro w finale konkurencji karabinu z 50 metrów w trzech postawach. Nasza zawodniczka w bezpośredniej rywalizacji okazała się gorsza jedynie od Jenny Ostre Stene z Norwegii.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"

Następnie dobre informacje napłynęły z rywalizacji szpadzistek. Do półfinału udało się dotrzeć Martynie Światłowskiej-Wenglarczyk. Polka dotarła ostatecznie do finału i dopiero w nim została zatrzymana. Nasza zawodniczka nie znalazła sposobu na Ukrainkę Feybi Bezhurę, z którą przegrała 12:15. Jednak sam fakt zdobycia srebrnego medalu był znakomitą informacją.

We florecie znakomicie spisał się Michał Siess. Jako jedyny z Polaków zameldował się w półfinale, a na tym nie poprzestał. W półfinale kompletnie zdeklasował swojego rywala, zwyciężając 15:7. W finale odprawił Duńczyka Jonasa Wintenberga-Poulsena (15:13) i mógł cieszyć się ze złotego medalu, pierwszego i jedynego w tym dniu.

Kompletnie nieudany był występ naszych łuczników. Cała trójka Biało-Czerwonych (Kacper Sierakowski, Sławomir Napłoszek, Oskar Kasprowski) odpadła z rywalizacji w pierwszych dwóch rundach. Jedynie ostatni z wymienionych wygrał premierowy pojedynek.

Jeżeli chodzi o rywalizację pięcioboistów, to komplet Polaków przeszedł przez eliminacje. W grupie A Sebastian Stasiak zanotował lepszy występ niż Kamil Kasperczak. Natomiast w drugiej nie miał sobie równych Sebastian Ławrynowicz. Na niższej pozycji uplasował się Łukasz Gutkowski.

Nieudany występ zanotowały nasze pięcioboistki, które rywalizowały już w głównym turnieju. Anna Maliszewska została sklasyfikowana najwyżej, lecz dopiero na 25. miejscu. Natalia Dominiak zajęła 29. lokatę, a Marta Kobecka uplasowała się tuż za nią.

Przed wtorkiem mamy spore nadzieje związane z muay thai. Aż troje reprezentantów Polski zaprezentuje się w finałowych walkach. O złoto powalczą Oskar Siegert, Martyna Kierczyńska oraz Roksana Dargiel. Zmagania z brązowymi krążkami zakończyli Jakub Rajewski oraz Dominik Filec.

Bardzo dobrze radzi sobie nasz reprezentant w breakingu. Tancerz Igor "Wigor" Wypiór awansował do czołowej ósemki. Przez eliminacje nie zdołała przejść Paulina Starus.

Ze zmiennym szczęściem nasz kraj radzi sobie w zmaganiach rugbystów w siódemkach. Polki pozostają niepokonaną i zameldowały się w półfinale, dzięki czemu mają szansę na medal. Polacy natomiast dotychczas nie wygrali ani razu i walczą już tylko o 11. miejsce.

To był znakomity dzień dla Polski w boksie. Czterech z pięciu reprezentantów wywalczyło awans do ćwierćfinałów. O krok od przepustki na igrzyska olimpijskie w Paryżu są Aneta Rygielska i Sandra Drabik. Oprócz naszych pięściarek o półfinały powalczą także Jakub Słomiński i Mateusz Bereźnicki. Odpadła jedynie Sandra Kruk.

Ze zmiennym szczęściem Biało-Czerwoni rozpoczęli rywalizację w badmintonie. Swoje mecze wygrali Dominik Kwinta oraz mikst Paweł Smilowski i Magdalena Świerczyńska. Porażek doznali natomiast Wiktoria Dąbczyńska, a także oba deble - Dominika Kwaśniak i Kornelia Marczak oraz Miłosz Bochat i Robert Cybulski.

Przeczytaj także:
Polacy zainaugurowali zmagania w badmintonie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty