Jak więc trener Peter Ekroth ocenia spotkania z reprezentacją Litwy? - Wystąpiło w nich wielu nowych i młodych zawodników. To z pewnością bardzo dobre doświadczenie dla nich. Cieszę się, że mogłem ich sprawdzić. Spotkania na Litwie były także dobrym testem dla naszej gry defensywnej i bramkarza Krzysztofa Zborowskiego. Graliśmy 14 razy w osłabieniu, ale nie straciliśmy w tym okresie żadnej bramki. To cieszy. Jeśli potraktować te mecze jako sześć tercji, to nasza forma ciągle rosła. Pierwszą tercję zagraliśmy słabo, nerwowo, ale potem było coraz lepiej. Piątą i szóstą tercję graliśmy już bardzo dobrze. Przegraliśmy co prawda pierwszy mecz, ale powinniśmy go wygrać, bo mieliśmy wiele sytuacji do zdobycia gola - ocenił Szwed swoją reprezentację.
W kadrze prowadzonej przez Ekrotha pojawiło się wielu nowych, młodych zawodników. Co do wielu z nich Szwed jest pozytywnie nastawiony. -- Krzysztof Zborowski bronił bardzo dobre. Drugi bramkarz Michał Plaskiewicz to przyszłość reprezentacji. Myśleliśmy, żeby zagrał część drugiego meczu, ale wynik był „na styku” i pozostawiłem w bramce Zborowskiego. Najmłodszy, 16-letni Bartłomiej Pociecha zaprezentował się bardzo dobrze, podobnie jak Tomasz Pastryk. Bardzo solidnym obrońcą jest też Andrzej Banaszczak. Jeśli chodzi o napastników to Mateusz Danieluk, Robert Kostecki, Błażej Salamon, Mateusz Strużyk i Paweł Połącarz to gracze o dużym potencjale. Dla Arkadiusza Kąkola pobyt na kadrze też był z pewnością dobrym doświadczeniem. Nie można zapomnieć o doświadczonych obrońcach: Patryku Noworycie i Jarosławie Kłysie, którzy wypadli ze składu przed sanockim turniejem przedkwalifikacyjnym do IO z powodu kontuzji - mówił Peter Ekroth, który jednak zauważa problemy w polskim hokeju. - Martwi to, że drużyna jest słaba fizycznie. Musimy znaleźć dla zawodników odpowiedni program, aby byli dobrze przygotowani fizycznie. Niektórzy muszą nabrać kilku kilogramów, inni nieco zrzucić i wyniki będą na pewno jeszcze lepsze - wierzy Peter Ekroth.
Jaki był cel zgrupowania w Toruniu, które poprzedzało mecze na Litwie? Czy został on zrealizowany? - Głównym celem tego zgrupowania i meczów było wzajemne poznanie się sztabu szkoleniowego i nowych graczy. Wynik nie był najważniejszy, ale po przegraniu pierwszego meczu, w drugim zrobiliśmy wszystko żeby wygrać i udało się. Zgrupowanie było bardzo udane. Warunki w Toruniu jak i na Litwie były bardzo dobre - cieszy się Szwed, który nie jest jeszcze pewny jacy z nowych zawodników w reprezentacji mogą być jej wzmocnieniem przed nadchodzącymi Mistrzostwami Świata w Toruniu. - Ciężko w tej chwili powiedzieć. Dobre sygnały wyszły od kilku zawodników. Zobaczę jeszcze jak zaprezentują się w meczach play-off. - zakończył selekcjoner reprezentacji Polski w hokeju na lodzie.