Co to będzie w kwietniu? - relacja z meczu TKH Nesta Toruń - Polska 2:5

Mecz z hokeistami TKH Nesty Toruń miał być centralnym punktem przygotowań do towarzyskiego spotkania z Litwą, a torunianie mogli sprawdzić się tle wymagającego rywala przed meczami fazy play-off z Wojasem Podhale Nowy Targ. Przewaga drużyny narodowej nie była jednak, aż tak powalająca.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsza tercja dla reprezentacji

Pierwsza bramka padła już 22 sekundzie spotkania. Tomasz Malasińskipodał do Macieja Urbanowczia, a ten pokonał zaskoczonego Michała Plaskiewicza. Torunianie odpowiedzieli strzałami Mariusza Jastrzębskiego i Teemu Paakkarinen, ale na posterunku był bramkarz drużyny narodowej Krzysztof Zborowski. W dziewiątej minucie spotkania było już 0:2 dla drużyny prowadzonej przez Petera Ekrotha. Jarosław Kłys wjechał w tercję torunian, położył na lód Plaskiewicza i wyłożył krążek Grzegorzowi Pasiutowi. Hokeiście Cracovii Kraków pozostało tylko umieszczenie krążka w pustej bramce, co zresztą uczynił. Pierwsza tercja upłynęła pod znakiem przewagi drużyny narodowej. Mimo to nie padło więcej goli, chociaż reprezentacja grała nawet w podwójne przewadze. Wtedy to wyższość Plaskiewicza musieli uznać Kłys i Malasiński, którzy oddawali swoje strzały, gdy Rafał Cychowski i Przemysław Bomastek siedzieli na ławce kar. Gdy torunianie grali już w czwórkę swojej szansy szukał również Patryk Noworyta, ale jemu również nie udała się sztuka pokonania toruńskiego bramkarza. Odpowiedzią na ataki gości miały być kolejny strzał Paakkarinena i aspirującego do gry w reprezentacji Bartosza Dąbkowskiego

Fińskie serce drużyny gospodarzy

Torunianie też bardzo chcieli udowodnić, że potrafią strzelać gole w pierwszej minucie tercji. Dwójka Finów w barwach TKH wjechała w tercję obronną rywali mając przed sobą jedynie bezradnego Bartłomieja Pociechę. Sami Salonenpodawał, Paakkarinen strzelał. Następne minuty to lepszy okres gry gości. Bramkarza TKH próbują pokonać hokeiści pierwszej formacji Reprezentacji Polski. Prócz nich takie próby podjęli również Mariusz Jakubik (dobitka po strzale Pociechy) i Arkadiusz Kąkol. W końcu trzecią bramką dla reprezentacji zdobywa Malasiński, ostatnie podanie w tej sytuacji należało do Pasiuta. Po 30 minutach w bramce TKH staje Paweł Jakubowski, który na początek zalicza kilka niepewnych interwencji.

Potem nastał okres gry w której więcej strzałów oddawali torunianie. Ich akcje nabierały tempa dzięki dwójce fińskich zawodników, ale do tego zespół z Torunia już nas przyzwyczaił. Swoje szanse mieli również Bomastek i Michal Mravec. Drugą tercję zakończył strzał Mateusza Rompkowskiego z niebieskiej linii.

Niepewność bramkarza

Ostatnie tercja zaczęła się od ciągłych prób wybijania krążka z tercji torunian i prób dojścia do niego. W tak zwanym międzyczasie w Jakubowskiego strzelają Malasiński i Kąkol. Od błędów z wybiciem krążka nie byli wolni goście. Jednego z takich kiksów nie wykorzystał Tomasz Koszarek, a dobrze wyłożony krążek przez Bomastka zmarnował Salonen. W 50 minucie meczu krążek w tercji ekipy z TKH znalazł Jakubika, a ten pokonał zaskoczonego Jakubowskiego. Minutę później przed bramkarzem torunian znalazł się Urbanowicz. Hokeista reprezentujący Stoczniowca Gdańsk zwodem zmylił goalkeepera gospodarzy i umieścił krążek w długim rogu bramkarza.

Na dziesięć minut przed zakończenie meczu Mravec podał krążek wzdłuż tafli do Cychowskiego, a ten miał przed sobą pustą bramkę. Obrońca TKH poczekał jednak, aż ustawi się Zborowski dopiero wtedy skierował krążek do siatki. Była to ostatnia bramka tego meczu. Na dobrą sprawę w naszej drużynie narodowej poprawnie funkcjonowała jedynie pierwsza formacja i to ona narobiła najwięcej kłopotów toruńskim hokeistom. Gra pozostałych zawodników pozostawia wiele do życzenia. Warto dodać, że podczas tego meczu pojawiło się na tafli, aż czterech sędziów. Poziom sędziowania nie wzrósł wprost proporcjonalnie do liczby.

TKH Nesta Toruń - Reprezentacja Polski 2:5 (0:2,1:1,1:2)

0:1 Maciej Urbanowicz (Tomasz Malasiński) 1’

0:2 Grzegorz Pasiut (Jarosław Kłys) 9’

1:2 Sami Salonen (Teemu Paakkarinen) 21’

1:3 Tomasz Malasiński (Grzegorz Pasiut) 28’

1:4 Mariusz Jakubik 50’

1:5 Maciej Urbanowicz 51’

2:5 Rafał Cychowski (Michal Mravec, Zoltan Kubat) 52’

Składy

TKH: Plaskiewicz(od 30minuty Jakubowski)- Dąbkowski, Buril, Bomastek (2), Mravec (4), Jastrzębski - Kubat, Cychowski (4), Minge (2), Salonen, Paakkarinen - Koseda, Piotrowski (2), Wiśniewski, Dzięgiel, Koszarek - Kotlorz, Wieczorek, Strużyk, Połącarz, Chrzanowski.

Polska: Zborowski(Ciesielski) - Noworyta (2), Kłys, Malasińki, Pasiut (2), Urbanowicz (2) - Rompkowski(2+10), Pociecha (2), Słodczyk, Jakubik, Kostecki - Banaszczak, Pastryk (4), Daneluk (2), Kąkol, Salamon.

Kary: TKH: 14 - Polska: 16+10

Źródło artykułu: