Torunianie przed dwoma dniami podejmowali Comarch Cracovię. Ulegli rywalom nie zdobywając nawet jednego gola. - Cracovia jest bardzo dobrym przeciwnikiem. Walczy o zupełnie inne cele. Dwie tercje były nawet niezłe, jednak przytrafiło się trochę błędów z naszej strony i wynik był jaki był - powiedział napastnik Nesty, Mariusz Kuchnicki.
GKS to również drużyna walcząca o najwyższe cele. Zajmuje trzecie miejsce w tabeli ze stratą trzech oczek do wicelidera Cracovii. Krakowianie również stoczą pojedynek ze słabszym rywalem z dolnych partii tabeli, Zagłębiem Sosnowiec. Dlatego jastrzębianie nie mogą sobie pozwolić na wpadkę. Szczególnie, że GKS Tychy ma taką samą ilość punktów, a Aksam Unia traci tylko jedno oczko.
Tymczasem między dwiema ostatnimi ekipami w tabeli, Nestą a Podhalem wciąż tylko jeden punkt różnicy. Nowotarżanie w ostatniej kolejce wysoko ulegli 0:7 ekipie z Jastrzębia. Dla torunian najlepszym scenariuszem poza wygraną z GKS-em byłaby przegrana bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie w spotkaniu z Aksam Unią.
Jastrzębianie będą liczyć na łatwo zdobyte punkty, gospodarze zaś nie mogą sobie odpuścić ani jednej minuty tego spotkania, ponieważ ligowe oczka są dla nich na wagę złota. - Będziemy musieli starać się szukać tych punktów wszędzie. Chcemy je urwać Jastrzębiu - obiecuje Mariusz Kuchnicki.
Nesta Karawela Toruń - JKH GKS Jastrzębie, 05.02.2012, Nd, 17:30
