Koszmarna sytuacja Stoczniowca Gdańsk

Sytuacja Stoczniowca Gdańsk jest coraz gorsza. Z zespołu odchodzą kolejni zawodnicy, a klubowa kasa świeci pustkami. Nie wiadomo, czy gdański klub w ogóle wystartuje w przyszłym sezonie w rozgrywkach ligowych.

Z Gdańska odeszli już Przemysław Odrobny (KH Sanok), Filip Drzewiecki (JKH GKS Jastrzębie), a Wojciech Jankowski na dniach podpisze kontrakt w Toruniu. Na brak ofert nie narzeka tez Aron Chmielewski. - Nie ukrywam, że kilka klubów o mnie pytało. Za granicę mnie jednak nie ciągnie. Tamtejsze propozycje nie są wcale dobre. W Polsce liczą się w tej chwili dwa kluby, ale nie mogę powiedzieć które. Na dniach powinno się to wyjaśnić - powiedział w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim Chmielewski, który według tej gazety dostał propozycję gry w Cracovii. Kontrakty skończyły się też Pawłowi Skrzypkowskiemu, Mateuszowi Rompkowskiemu i Arturowi Kosteckiemu.

Gdańska kasa świeci pustkami. - Nie biorę pensji, bo nie mam z czego jej brać. Z moralnego punktu widzenia źle by to wyglądało, kiedy zawodnicy też nie otrzymują pieniędzy na czas. W środę zrobiliśmy hokeistom przelewy stypendiów - powiedział Dziennikowi Bałtyckiemu Adam Petrasz.

Termin zgłaszania drużyn do Polskiej Ligi Hokejowej mija 31 maja.

Więcej w Dzienniku Bałtyckim.

Komentarze (0)