Ostatni krok w drodze do półfinału? - zapowiedź meczu Aksam Unia Oświęcim - MMKS Podhale Nowy Targ

Oświęcimianie są zdeterminowani i chcą dopełnić formalności, a Górale wcale nie zamierzają odpuścić. Czy będzie to ostatnie spotkanie w ćwierćfinale? Odpowiedź na to pytanie poznamy już we wtorkowy wieczór.

- Jesteśmy w ciężkiej sytuacji, ale dopóki krążek w grze, to wszystko jest możliwe. Nie zamierzamy składać broni - twierdzi szkoleniowiec MMKS Podhale Nowy Targ, Jacek Szopiński. Jego podopieczni przyjadą do Oświęcimia, by pokrzyżować plany gospodarzom, którym do zakończenia zmagań w ćwierćfinale potrzeba już tylko jednego zwycięstwa. - Nie ukrywamy, że chcielibyśmy we wtorek wygrać i rozpocząć przygotowania się do półfinału - twierdzi filar oświęcimskiej defensywy, Miroslav Zatko. - Trzeba będzie zagrać uważnie z tyłu i aktywnie w ataku. Dokładnie tak samo, jak w dwóch ostatnich meczach w Nowym Targu. Wtedy powinno być dobrze - dodał.

Zarówno "Miro", jak i jego koledzy mają jeszcze w pamięci pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe, które zakończyło się niespodziewaną porażką oświęcimian. Górale zrealizowali wszystkie założenia taktyczne, zagrali ambitnie i dobrze w defensywie, czym kompletnie zaskoczyli Lukasa Rihę i spółkę.

W nowotarskim dwumeczu biało-niebiescy wyciągnęli już wnioski i odnieśli dwa zwycięstwa. W piątek wygrali 5:2, a w sobotę 3:1. Na ogromne słowa uznania zasłużyli Przemysław Witek, Waldemar Klisiak i wcześniej wspomniany Miroslav Zatko. Oświęcimski golkiper rozegrał dwa fenomenalne mecze i zasłużył na ogromne słowa uznania. - Jego znakomita postawa była impulsem dla całej drużyny - ocenił Karel Suchanek, szkoleniowiec Aksam Unii. Z kolei 43-letni Klisiak w dwóch meczach strzelił dwa gole. - I to dwa bardzo podobne. Waldek zwiódł Rajskiego na backhand i posłał krążek do pustej bramki - opisał trafienia "Waldiego" Sławomir Wieloch, drugi trener oświęcimian.

Wtorkowy mecz poprowadzi Włodzimierz Marczuk. Na liniach pomagać mu będą Sławomir Szachniewicz i Wojciech Moszczyński. Początek o godzinie 17.30. Kasy będą otwarte już na półtorej godziny przed rozpoczęciem meczu.

Komentarze (0)