Hokeiści KTH Krynica z powodu obfitych opadów śniegu nie dojechali na mecz z JKH. Nie będą zatem jutro odczuwać trudów piątkowego spotkania, co z pewnością może korzystnie wpłynąć na wynik. Beniaminek PLH miewa w tym sezonie różne rezultaty. Zawodnicy KTH potrafią walczyć jak równy z równym z liderem rozgrywek Unią Oświęcim (przegrali 3:4, tracąc gola w samej końcówce), ale również przegrać mecz w kompromitującym stylu-(3:10 ze Stoczniowcem, czy 4:15 z Jastrzębiem). Wspomiane spotkanie przeciwko Unii może jednak napawać kibiców z Krynicy optymizmem. Młoda ekipa, przegrywając już 0:3, błyskawicznie doprowadziła do remisu. Ostateczny cios zadali jednak faworyzowani goście i to oni cieszyli się z kompletu punktów. KTH zaimponowało jednak w tym meczu niebywałą walecznością i walką do końca. Po tak pechowo przegranym spotkaniu, hokeiści z Krynicy zapewne zrobią wszystko, aby zrehabilitować się już podczas niedzielnej potyczki z Naprzodem Janów. Co ciekawe, najlepsi strzelcy drużyny, Karel Horny i Petr Valusiak, którzy są jednymi z najskuteczniejszych graczy w lidze, strzelili w dwóch tegorocznych meczach z Janowem zaledwie dwie bramki! Obie były autorstwem Hornego.
Drużyna Naprzodu Janów to ekipa od wielu tygodni pogrążona w głębokim kryzysie. Zajmują od dłuższego czasu ostatnią pozycję w ligowej tabeli i nic nie wskazuje na to, by mieli ją opuścić. Po niezłych meczach z JKH Jastrzębie (prowadzili już 2:0 i 3:2, ale w końcówce opadli z sił) oraz MMKS Podhale Nowy Targ (również mieli dwubramkową przewagę, ale ulegli 2:3), wydawało się, że wreszcie coś w tej ekipie "drgnęło". Zauważalna była poprawa gry, janowianie strzelali bramki, a przede wszystkim walczyli nawet, gdy przegrywali wysoko. Nic więc dziwnego, iż przed piątkowym meczem z osłabionym i także znajdującym się w kryzysie Ciarko KH Sanok wśród fanów Naprzodu panował duży optymizm. Hokeiści gospodarzy jednak po raz kolejny zawiedli i pokazali, że są najsłabszą drużyną w PLH. Przegrali 2:6 i znów zakończyli spotkanie z zerowym dorobkiem punktowym. Nie pomógł nawet kupiony z Unii Oświęcim Mateusz Adamus. Znowu okazało się, że polityka transferowa klubu, polegająca na opieraniu składu na graczach "niechcianych" w innych ekipach, nie przynosi rezultatu. Akuna Naprzód Janów to w tej chwili z całą pewnością murowany kandydat do spadku z PLH.
Wobec takich wyników janowian i wyraźnego progresu wyników KTK Krynica, to miejscowi są zdecydowanym faworytem niedzielnej potyczki. Co prawda są oni jednym z nielicznych w lidze zespołów, które poległy w starciu z Naprzodem (29 października- 3:4 podczas meczu na wyjeździe),ale u siebie potrafią wygrać z każdym. Janów także w tym sezonie poległ już w Krynicy (26 września KTH zwyciężyło 7:5). Każdy inny wynik, oprócz triumfu gospodarzy, będzie dużą niespodzianką.
KTH Krynica- Akuna Naprzód Janów/ niedziela, 05.12.2010, godz. 18:00