Hit kolejki: GKS Tychy - Stoczniowiec Gdańsk, godz. 17:00
Tyszanie w ostatnim czasie nie prezentowali się najlepiej. Dręczyła ich plaga grypy jelitowej, przez co zmagali się z poważnymi brakami kadrowymi. Po trzech porażkach z rzędu podopieczni trenera Sejby z pewnością będą chcieli przerwać złą passę i zatrzeć złe wrażenie po meczu z Sosnowcem przegranym po rzutach karnych. Gospodarze nie będą mieć jednak łatwego zadania. Jak podkreśla bramkarz tyszan - Arkadiusz Sobecki - w drużynie brakuje strzelców. To nie najlepszy prognostyk na niedzielny mecz, bo przecież w bramce Stoczniowca stanie sam Przemysław Odrobny, który zachwyca w ostatnim czasie znakomitą formą. Nie można też zapomnieć o Aronie Chmielewskim, który punktuje w każdym meczu. Gdańszczanie wygrali pięć spotkań z rzędu - cztery w lidze i jedno w ramach Pucharu Polski. Czy tyszanie odniosą czwartą porażkę z rzędu, a może przerwą świetną passę gdańszczan? Wszystko wyjaśni się już w niedzielę na Stadionie Zimowym w Tychach.
MMKS Podhale Nowy Targ - Zagłębie Sosnowiec, godz. 17:00
Z Sosnowca w ostatnim czasie odeszło wielu zawodników (m.in. Robin Bacul, Vladimir Luka, David Galvas czy Radmin Antonovič). Mocno okrojone Zagłębie udowodniło, że pomimo braków kadrowych potrafi walczyć do końca. Świadczy o tym wygrany mecz z GKS-em Tychy. Zawodnicy chcą udowodnić, że choć z zespołu odeszli kluczowi gracze, potrafią wygrywać. Zapowiada się ciekawy pojedynek, ambicji z pewnością nie zabraknie jednym, jak i drugim.
KTH Krynica - JKH GKS Jastrzębie, godz. 18:00
Gospodarze tego meczu nie najlepiej wspominają ostatnią kolejkę hokejowych zmagań. Dostali od Unii Oświęcim lekcję hokeja i przegrali aż 2:10. Pomimo nie najlepszych występów w ostatnim czasie kryniczanie nie raz udowadniali, że potrafią grać i sprawiać niespodzianki. Łatwo nie będzie, ponieważ podejmą JKH Jastrzębie, które po świetnym meczu z Sanokiem wskoczyło na trzecią pozycję w tabeli ligowej. Jastrzębianie znakomicie prezentują się w rozgrywkach i z pewnością będą chcieli wygrać kolejny mecz, który pozwoli im umocnić trzecią lokatę w PLH.
Ciarko KH Sanok - Naprzód Janów, godz. 17:00
Faworyt w tym spotkaniu jest jeden - KH Sanok. Po przegranej z Jastrzębiem i spadku w tabeli naszpikowany gwiazdami zespół z Sanoka będzie chciał sprawić przyjemność swoim kibicom, wygrywając w niedzielne popołudnie. Janów zajmuje obecnie ostatnie miejsce w lidze i zmaga się z poważnymi problemami finansowymi i kadrowymi. W drużynie brakuje obrońców, a także napastników. Hokeiści z dzielnicy Katowic starają się i walczą w każdym meczu, ale samymi ambicjami nie można wygrać. Według dotychczasowych obserwacji trzy punkty zostaną w Sanoku, ale hokej to sport nieprzewidywalny i wszystko się może zdarzyć.