– Mieliśmy osiem dni przerwy od ostatniego meczu. Chłopaki nie mogli się doczekać rozpoczęcia tego turnieju. Weszliśmy w ten mecz bardzo dobrze, zdobyliśmy dwie szybkie bramki. Te gole ustawiły następne działania w meczu. Moi zawodnicy grali konsekwentnie z tyłu i odpowiedzialnie. Szukali następnych okazji do strzelenia kolejnych goli.
- Pokazaliśmy kilka dobrych akcji. Uważam, że napastnicy wykonali swoje zadanie, bo gra z przodu była bardzo konkretna i efektywna. A zawodnicy, którzy są odpowiedzialni za bronienie, bardzo dobrze się z tego wywiązali. Było kilka dobrze zablokowanych strzałów. Z dzisiejszego meczu możemy być zadowoleni – podsumował zwycięski mecz trener Róbert Kaláber.
Polacy już w niedzielę zmierzą się z Wielką Brytanią o 17:00. Gospodarze są jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w turnieju Mistrzostw Świata Dywizji IA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech
– Dzisiaj chwilę się pocieszymy i zaczniemy się przygotowywać do meczu z trudnym przeciwnikiem. Brytyjczycy będą mieli za sobą całą halę. My będziemy realizować zadania i swój plan na ten mecz. Mam nadzieję, że uda nam się zrobić dobry wynik. Będziemy podglądać rywala w jego pierwszym meczu i z analitykiem wideo będziemy na jutro przygotować odprawę.
- Kilka rzeczy podstawowych na pewno chłopakom pokażemy i tych, na których będzie się opierać nasza gra. Musimy być dobrze przygotowani na Brytyjczyków. Może zrobimy może dwie zmiany – dodał słowacki szkoleniowiec.
Zobacz całą wypowiedź szkoleniowca:
Czytaj także: Polacy pewni siebie po pogromie. "Wiemy po co przyjechaliśmy"