NHL: Poważna kontuzja Franzéna, Fleury był wykorzystywany seksulanie

Wysoka kara za komentarz

W czwartek zespół Edmonton Oilers uległ Calgary Flames w stosunku 3:4. Jednak szkoleniowiec klubu z prowincji Alberta po pojedynku był wściekły nie tylko z powodu niekorzystnego wyniku. W trakcie spotkania Jarome Iginla z Calgary przy bandzie zaatakował od tyłu Sheldona Souray'a. Po meczu opiekun pokonanych wyraził swoje zdanie na temat tego zdarzenia.

- Nie rozumiem współczesnych hokeistów. Jeśliby takie coś przydarzyło się za czasów mojej kariery, od razu dostałby po głowie. W erze, z której pochodzę, za grubiaństwo odpłacało się grubiaństwem. Z mojego punktu widzenia było to czyste łajdactwo i z takimi sytuacjami nie potrafimy sobie poradzić - stwierdził Pat Quinn.

Teraz trener Edmonton Oilers został finansowo ukarany przez władze NHL. Szkoleniowiec będzie musiał zapłacić 10 tys. dolarów za wyrażenie swojej opinii.

Poważna kontuzja reprezentanta Szwecji

W czwartkowy wieczór hokeiści Detroit Red Wings wygrali z Chicago Blackhawks w stosunku 3:2. Jedną z bramek zdobył dla zwycięzców Johan Franzén. Jednak szwedzki napastnik po spotkaniu nie miał powodów do radości. Doznał on bowiem poważnego urazu.

Zawodnik ze Skandynawii uszkodził więzadło w lewym kolanie. Lekarze przewidują, iż nie zagra on przynajmniej przez cztery miesiące. Franzén ma nadzieję, że uda mu się szybko powrócić do pełni sił, gdyż w barwach Szwecji chciałby wystąpić w przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich.

W minionym sezonie zasadniczym NHL napastnik ten w 71 meczach zdobył 34 gole, a ponadto zaliczył 25 asyst.

Fleury ujawnił, że był wykorzystywany seksualnie

Kanadyjski hokeista Theoren Fleury niedawno zakończył czynne uprawianie sportu. Napastnik po sześcioletniej przerwie próbował powrócić do NHL. Trenował on nawet przez jakiś czas z drużyną Calgary Flames, w której niegdyś rozpoczynał przygodę z profesjonalnym hokejem. Jednak testy nie wypadły dla niego pomyślnie, dlatego postanowił nie kontynuować kariery.

W przyszłym tygodniu na półkach w kanadyjskich księgarniach ukaże się jego autobiografia pt. "Playing with Fire". Były zawodnik ujawnił w niej, że w wieku 16 lat był wykorzystywany seksualnie przez swojego trenera Grahama Jamesa.

- Zniszczył on moją ufność [...]. Od tego czasu nie wierzyłem w siebie i miałem problemy z samooceną - stwierdził Fleury, który w przeszłości miał poważne problemy z chorobą alkoholową.

James w 1997 roku został skazany za przestępstwa seksualne, których dopuścił się wobec swoich podopiecznych. Wówczas okazało się, iż jedną z jego ofiar był Sheldon Kennedy, występujący niegdyś w NHL. Szkoleniowiec w więzieniu spędził trzy lata.