Nadzieje związane z występem reprezentacji Polski na Euro 2022 były spore. Kibice wierzyli, że uda się wyjść z grupy lub co najmniej zanotować jedno zwycięstwo. Skończyło się na dwóch porażkach - z Chorwacją (1:3) i Rosją (1:5), a także remisie ze Słowacją (2:2). Czego zabrakło polskiej drużynie?
- Zabrakło konsekwencji indywidualnej w obronie. Popełniliśmy kilka kardynalnych błędów i one od razu nas zabolały. Zabrakło też skuteczności przy stałych fragmentach gry. Ten element u nas zawiódł na Euro - powiedział nam selekcjoner reprezentacji Polski Błażej Korczyński.
Trenera zabolała między innymi niemoc przy stałych fragmentach. - Praktycznie przez całe przygotowania ćwiczyliśmy stałe fragmenty. Zawodnicy wiedzieli, czemu je robimy w taki sposób, jak bronią Chorwaci, ale niestety ten element zawiódł, i to bardzo - nie ukrywał.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
- Myślę, że jest taki moment, że gdy mecz wymyka nam się spod kontroli czy nie układa się po naszej myśli, to trochę tracimy chłodną głowę i też te stałe fragmenty to pokazały. Jeżeli prowadzimy, zawodnicy są pewni siebie, lepiej się ustawiają - analizował Korczyński.
Pojawiło się trochę dyskusji na temat doboru zawodników na Euro 2022. Selekcjoner zaznaczył, że gdyby ponownie miał skomponować kadrę, to postawiłby na tych samych futsalistów.
- Chciałem wziąć Mateusza Mrowca, ale pojawiła się kontuzja. Myślałem też o Jakubie Raszkowskim, jednak tu też był uraz. Po kontuzji łydki w Łodzi dołączył do nas Krzysztof Elsner, ale on też trzy tygodnie nic nie robił i było widać, że nie jest w formie i raczej nie pomoże. Michał Klaus nie zagrał jakichś dobrych zawodów ze Słowenią, doszły też sprawy prywatne - kontynuował.
Pod uwagę byli brani również trzej inni zawodnicy. - Wcześniej też sprawdzaliśmy takich zawodników, jak Surmiak czy Kąkol, a także Olczak. Uważam, że przed całą tą trójką jest przyszłość. Pewnie jeszcze dostaną swoje szanse, natomiast stwierdziliśmy, że jest tak blisko Euro, że nie zdążymy ich idealnie wkomponować w zespół - dodawał Korczyński.
Zapewniał, że przygotowania były pieczołowite. Z analiz wynika, że podczas turnieju w Holandii zawiodła sfera mentalna reprezentantów Polski. Może to oznacza konieczność współpracy z psychologiem? - Może będzie taki plan na najbliższą przyszłość - zaznaczył selekcjoner.
Błażej Korczyński chciałby pozostać na swoim stanowisku. - Myślę, że nie zrobiłem jeszcze wszystkiego, co chciałbym zrobić. Cały czas jest niedosyt i ciągle mam coś do zaoferowania temu zespołowi - podsumował.
Zobacz także:
> Gol z takiego kąta? Po prostu mistrz! [WIDEO]
> Wicelider STATSCORE Futsal Ekstraklasy stawia sprawę jasno! Mistrz powinien się bać?
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)