Ważne słowa o Michaelu Schumacherze

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher

- Powinniśmy zostawić go w spokoju - mówi Jean Todt o sytuacji Michaela Schumachera. Prezydent FIA, przyjaciel i były szef "Schumiego" w F1, popiera decyzję rodziny. Bliscy Niemca nie chcą ujawniać jego stanu zdrowia.

Jean Todt znajduje się w wąskim gronie osób, które mogą odwiedzać Michaela Schumachera. Francuz widzi na własne oczy, jak wielki mistrz Formuły 1 walczy o powrót do zdrowia po wypadku na nartach, do którego doszło pod koniec grudnia 2013 roku.

Jako że Todt ciągle pełni funkcję prezydenta FIA i pojawia się w wielu miejscach publicznych, często pytany jest o stan zdrowia Schumachera. 75-latek stara się zachowywać taktownie i nie unika tego tematu. Tak było w ostatniej rozmowie z "The Mail".

Apel ws. Michaela Schumachera

Były szef Ferrari, który przyczynił się do ogromnych sukcesów Schumachera w F1, nie jest zaskoczony tym, że bliscy Niemca chcą w obecnej sytuacji zachować prywatność. - Rozumiem, dlaczego jego rodzina i przyjaciele tak bardzo go chronią. Powinniśmy go zostawić w spokoju - stwierdził Jean Todt.

ZOBACZ WIDEO: Wróciły najlepsze czasy Barcelony. To zasługa piłkarek

- Michael jest typem fightera. On walczy i możemy tylko mieć nadzieję, że jego stan zdrowia się poprawi - dodał Francuz.

Stan zdrowia Schumachera jest tematem tabu od wielu lat. Kilkukrotnie dziennikarze próbowali uzyskać jakiekolwiek informacje o kondycji 52-latka, ale kończyło się to nerwowymi reakcjami rodziny Niemca, a w niektórych przypadkach nawet pozwami sądowymi.

Sytuacja zmieniła się po premierze filmu "Schumacher", który od września dostępny jest na Netfliksie. - Wszyscy tęsknią za Michaelem, ale on jest tutaj. W inny sposób, ale jest. To daje nam siłę, tak myślę - powiedziała w dokumencie Corinna Schumacher, małżonka legendy F1.

- W tym filmie dokumentalnym widzimy, jak wspaniałą żoną jest Corinna. Sposób, w jaki opowiadała o Michaelu, co dla niego robi, to wszystko jest niesamowite - skomentował sytuację Todt.

Jak wyglądają wizyty Todta u Schumachera?

Francuz w rozmowie z "The Mail" zdradził też, jak wyglądają jego wizyty u rodziny Schumacherów. - Zostaję tam na dość długo. Jeśli akurat Corinna jest w domu, to jemy razem kolację. Jeśli nie, to spędzam czas z Michaelem, ale... - dodał prezydent FIA, który odmówił odpowiedzi na pytanie, czy Schumacher rozpoznaje jego twarz.

Michael Schumacher po wypadku trafił do szpitala w Grenoble. Przez kilka miesięcy znajdował się w śpiączce. Później został przetransportowany do prywatnej rezydencji nad Jeziorem Genewskim, która została przekształcona w małe centrum rehabilitacyjne. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ostatnimi czasy rodzina Niemca więcej czasu spędza w willi na Majorce.

- Mieszkamy razem w domu. Prowadzimy ciągle terapię i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby stan Michaela się poprawił. Chcemy, aby czuł się komfortowo. Żyjemy dalej, ale "prywatność to prywatność". Tak zawsze mówił Michael. Dla mnie to bardzo ważne, aby zachować prawo do prywatności - powiedziała w dokumencie Netfliksa małżonka Schumachera.

Czytaj także:
Sensacja w kwalifikacjach do GP Meksyku
Robert Kubica uchylił rąbka tajemnicy

Komentarze (0)