Zespół Kubicy na celowniku kolejnego giganta. Niemcy stworzą potęgę?

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Michael Andretti nie przejmie Saubera, czyli firmy odpowiedzialnej za Alfę Romeo w F1. Jednak zespół Roberta Kubicy budzi zainteresowanie innych podmiotów. Pojawiają się plotki, że sojusz ze Szwajcarami gotowy nawiązać jest Volkswagen.

Temat przejęcia Saubera przez Michaela Andrettiego upadł, przez co pracownicy Alfy Romeo w Hinwil odetchnęli z ulgą. Amerykanin miał w planach zlikwidować sporą część etatów w Szwajcarii, co dla personelu zespołu Formuły 1 wiązałoby się z koniecznością szukania nowej pracy. Nie oznacza to jednak, że rodzina Rausingów w niedalekiej przyszłości nie sprzeda akcji Saubera.

Jak informuje Roger Benoit w "Blicku", o inwestycji w Saubera myśli Volkswagen, który lada moment ma ogłosić światu swoją decyzję ws. rywalizacji w F1. Niemcy są gotowi promować poprzez wyścigi swoje dwie marki - Porsche oraz Audi.

"Drzwi w Sauberze będą dla nich otwarte" - stwierdził dziennikarz "Blicka", wskazując na to, że historycznie Sauber osiągał najlepsze sukcesy, gdy miał silne wsparcie drugiego partnera. Tak było chociażby w latach 2006-2009, gdy inwestowało w niego BMW. Wówczas Robert Kubica wygrał dla Szwajcarów jedyny wyścig F1 w historii - GP Kanady w sezonie 2008.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

Volkswagen chce wejść do F1 przy okazji wprowadzenia nowych silników. Ma to się stać w roku 2025 albo 2026. Ostateczna decyzja ma zapaść w listopadzie, ale sygnały z królowej motorsportu i niemieckiej firmy są pozytywne.

"Porsche i Audi chcą być w F1. Dlatego już teraz rozglądają się za potencjalnymi partnerami, bo Niemcy nie będą zakładać własnego zespołu" - przekazał Roger Benoit.

Niemcy mają niewielki wybór. Na rynku z grona niezależnych zespołów są tylko Sauber (Alfa Romeo), Williams, Red Bull Racing i Alpha Tauri. Niektórzy wskazują jeszcze na McLarena, bo ten w przeszłości współpracował już w F1 z Porsche.

"Kolejny niemiecki partner (po Mercedesie i BMW) byłby dla Saubera czymś dobrym. W roku 2008 BMW świętowało nawet dublet w Montrealu, gdy Kubica ukończył wyścig przed Heidfeldem. Szkoda, że firma z Monachium wyszła z F1 tylnymi drzwiami po sezonie 2009. Sauber potem wpadł w otchłań" - ocenił szwajcarski dziennikarz.

Sauber do końca sezonu 2024 ma podpisaną umowę sponsorską z Alfą Romeo, na mocy której startuje w F1 pod taką nazwą i korzysta z silników Ferrari. Jednak porozumienie co roku ma być oceniane przez władze obu firm i daje im możliwość wcześniejszego zakończenia współpracy.

Czytaj także:
W F1 wybuchnie bomba! Wszyscy czekają
Koniec oczekiwania? Alfa Romeo ogłosi skład w listopadzie

Źródło artykułu: