F1. Lewis Hamilton naciska ws. Valtteriego Bottasa. "Wynik Russella niczego nie zmienia"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Mercedes podjął już decyzję odnośnie składu na sezon 2022, ale nadal nie ogłosił jej światu. Wiele wskazuje na to, że do ekipy trafi George Russell. Jednak Lewis Hamilton wolałby u swojego boku nadal oglądać Valtteriego Bottasa.

Chociaż Formuła 1 wróciła z wakacji, to Mercedes wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie przedstawił składu na sezon 2022. Po kwalifikacjach do GP Belgii Toto Wolff zaskoczył jedynie kibiców wypowiedzią, że decyzja została już podjęta. Zdaniem wielu, oznacza to awans George'a Russella do niemieckiego zespołu.

Toto Wolff ma zwlekać z ogłoszeniem transferu George'a Russella, bo chce, aby Valtteri Bottas zapewnił sobie miejsce w innej ekipie F1. Tymczasem Lewis Hamilton chce wykorzystać ten okres, by przekonać szefostwo Mercedesa do dalszej współpracy z Finem. - Nie widzę potrzeby zmiany partnera zespołowego - mówił jeszcze w czerwcu Hamilton.

W kwalifikacjach do GP Belgii świetny popis jazdy dał Russell, który uzyskał drugie miejsce. Zdaniem Hamiltona, nie zmienia to jednak jego osądu względem sezonu 2022. - George wykonuje świetną robotę przez cały rok, więc jego wynik w kwalifikacjach nic nie zmienia - powiedział lider Mercedesa, cytowany przez motorsport.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

- Jestem pewien, że ciąży na nim presja, by dostarczać zespołowi jak najlepsze wyniki. Tak samo jest w przypadku Valtteriego. Każdy z nich chce wykonać jak najlepszą pracę. Wspaniale jest widzieć go w takiej formie i trudno mieć o to pretensje do niego - dodał Hamilton.

Hamilton nadal wolałby, aby to Bottas pozostał w Mercedesie, bo uważa go "najlepszego partnera zespołowego w karierze". Co na to Russell? - Formuła 1 to bezwzględny sport. Stawka liczy tylko 20 kierowców, a na świecie jest znacznie większe grono tych, którzy zasługują na jazdę w F1 - skomentował obecny kierowca Williamsa.

- Niezależnie od dyskusji na temat mojego kontraktu, musisz pokazywać w każdej chwili, co jesteś w stanie zrobić. Nie możesz ani przez chwilę zdjąć nogi z pedału gazu. Jeśli to zrobisz, pojawi się inny młodzieniec, który będzie próbował zabrać ci miejsce. W F1 nigdy nie możesz popadać w samozachwyt - podsumował Russell.

Czytaj także:
Formuła 1 przedstawiła nowy kalendarz. Sezon krótszy
Najnowsze wiadomości ze szpitala ws. Lando Norrisa

Komentarze (5)
avatar
jck
29.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pan Hamilton jest tylko i wyłącznie kierowcą i może sobie naciskać co chce i kogo chce, nie ma żadnej siły przekonywania, może najwyżej strzelac fochy... 
avatar
waldzior
29.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Lewis ma coraz pełniejsze pory :) I bardzo dobrze :P 
avatar
Krzysztof Nilewicz
29.08.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie jestem fanem Russela i uważam, że jest prasowym wypierdkiem brytyjskiego poczucia wyższości, jednak drugie miejsce w kwalifikacjach to poważne osiągnięcie i nie wolno go nie docenić.