F1. Red Bull ucieka rywalom w GP Azerbejdżanu. Kolejna kraksa Charlesa Leclerca

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sergio Perez
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sergio Perez

Red Bull w drugim treningu F1 w Baku potwierdził, że jest faworytem do zwycięstwa w GP Azerbejdżanu. Najlepszy czas sesji uzyskał Sergio Perez. Po raz kolejny w ostatnim czasie bolid Ferrari rozbił Charles Leclerc. Problemy ma też Mercedes.

Już wyniki pierwszego treningu Formuły 1 przed GP Azerbejdżanu były dość ciekawe, bo o ile pierwsza pozycja Maxa Verstappena nie była zaskoczeniem, o tyle dobra forma kierowców Ferrari już tak. W porannej sesji swoje problemy miał też Mercedes, więc kolejna wizyta na torze w Baku była szansą na zyskanie jaśniejszego obrazu sytuacji.

Od początku popołudniowego treningu F1 stało się jasne, że Ferrari w GP Azerbejdżanu może liczyć na dobry wynik, bo Charles Leclerc i Carlos Sainz ponownie znajdowali się w czołówce.

Treningowe przejazdy przerwała czerwona flaga. Sędziowie musieli zareagować, po tym jak zepsuł się bolid Nicholasa Latifiego. - Silnik umarł - zgłosił kierowca Williamsa, który zostawił model FW43B na torze i więcej nie pojawił się w akcji.

Po wznowieniu sesji tempem imponował znów Leclerc, ale Monakijczyk na jednym z okrążeń przesadził i uderzył w ścianę. Tym razem skutki wypadku były mniej poważne niż przed dwoma tygodniami w Monako, kiedy to kierowca Ferrari doszczętnie rozbił swój bolid. Mimo to, 23-latek ma powody do refleksji.

Czas Leclerca poprawili kierowcy Red Bull Racing - Sergio Perez pokonał jedno okrążenie z czasem 1:42.115. Meksykanin był szybszy od Maxa Verstappena o 0,101 s. Słabo wypadł Lewis Hamilton, który był dopiero jedenasty. Brytyjczyk musiał jednak przerwać swoje szybkie okrążenie po wypadku Leclerca, przez co jego prawdziwe tempo może być nieco lepsze.

F1 - GP Azerbejdżanu - 2. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Sergio Perez Red Bull Racing 1:42.115
2. Max Verstappen Red Bull Racing +0.101
3. Carlos Sainz Ferrari +0.128
4. Charles Leclerc Ferrari +0.321
5. Pierre Gasly Alpha Tauri +0.419
6. Fernando Alonso Alpine +0.578
7. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +0.826
8. Lando Norris McLaren +0.903
9. Esteban Ocon Alpine +0.905
10. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +1.015
11. Lewis Hamilton Mercedes +1.041
12. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +1.105
13. Daniel Ricciardo McLaren +1.183
14. Lance Stroll Aston Martin +1.697
15. Sebastian Vettel Aston Martin +1.766
16. Valtteri Bottas Mercedes +2.069
17. George Russell Williams +2.442
18. Nikita Mazepin Haas +3.448
19. Mick Schumacher Haas +3.980
20. Nicholas Latifi Williams +4.868

Czytaj także:
Sergio Perez zawieszony w próżni
Lewis Hamilton przeprosił zespół

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera

Źródło artykułu: