Mercedes i Red Bull Racing toczą obecnie wyrównaną rywalizację w Formule 1. Przebieg treningów przed GP Portugalii nie pozwalał wskazać, który z liderów tych ekip ma większe szanse na pole position. Lewis Hamilton i Max Verstappen w trakcie sesji treningowych zgłaszali bowiem szereg zastrzeżeń do swoich maszyn.
Zanim doszło jednak do pojedynku gigantów F1 w Q3, emocji nie brakowało we wcześniejszych fragmentach kwalifikacji. Już w Q1 z rywalizacją pożegnał się Daniel Ricciardo. Kierowca McLarena był wściekły, co najlepiej oddawał jego komunikat radiowy, który w całości składał się z przekleństw. Na tym etapie odpadł też Lance Stroll.
Niezwykle wyrównany środek stawki sprawił, że bardzo ciekawie zapowiadało się Q2. W tej fazie kwalifikacji do GP Portugalii znaleźli się m.in. obaj kierowcy Alfy Romeo, ale Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi nie byli w stanie wywalczyć awansu do Q3. Po raz pierwszy w tym sezonie do finałowej części czasówki przebrnął z kolei Sebastian Vettel.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska fitnesska na Dominikanie. Wygląda jak milion dolarów
- Ależ blisko! - krzyczał z kolei George Russell, który był bliski sprawienia ogromnej sensacji i awansowania do Q3. Kierowca Williamsa zajął jedenaste miejsce. Zabrakło mu ledwie 0,057 s., aby przedrzeć się do czołowej dziesiątki F1.
Podczas gdy w Q3 fani oczekiwali walki Verstappena z Hamiltonem, kierowca Red Bull Racing sam utrudnił sobie życie. Podczas pierwszego przejazdu 23-latek przekroczył limity toru i jego czas został skreślony. W efekcie Holender w samej końcówce kwalifikacji do GP Portugalii walczył o życie, by uniknąć startu z odległej dziesiątej pozycji.
Verstappen zakończył Q3 z trzecim czasem i nie był zadowolony z tego wyniku. Kierowca Red Bulla z wściekłością wjechał w znacznik w alei serwisowej, oznaczający trzecią pozycję. Później też nie pozwolił operatorom, by nagrywali jego rozmowę z Sergio Perezem. Trudno się jednak dziwić Holendrowi, bo skreślony czas dałby mu pole position.
W tej sytuacji kwestia pole position rozegrała się pomiędzy kierowcami Mercedesa. Dość niespodziewanie świetnie pojechał Valtteri Bottas, któremu czas 1:18.348 dał wygraną o ledwie 0,007 s. Co więcej, obaj kierowcy niemieckiej ekipy próbowali pod koniec Q3 poprawić swoje czasy na oponach z pośredniej mieszanki, ale nie byli w stanie tego zrobić. Żaden z rywali nie skorzystał jednak na tym błędzie strategicznym Mercedesa.
F1 - GP Portugalii - kwalifikacje - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Q3 | Q2 | Q1 |
---|---|---|---|---|---|
1. | Valtteri Bottas | Mercedes | 1:18.348 | 1:18.458 | 1:18.722 |
2. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.007 | 1:17.968 | 1:18.857 |
3. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.398 | 1:18.650 | 1:19.485 |
4. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.542 | 1:18.845 | 1:19.337 |
5. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.691 | 1:18.813 | 1:19.309 |
6. | Esteban Ocon | Alpine | +0.694 | 1:18.586 | 1:19.092 |
7. | Lando Norris | McLaren | +0.768 | 1:18.481 | 1:18.794 |
8. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.958 | 1:18.769 | 1:19.373 |
9. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +1.127 | 1:19.052 | 1:19.464 |
10. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +1.311 | 1:18.970 | 1:19.403 |
11. | George Russell | Williams | 1:19.109 | 1:19.797 | |
12. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:19.216 | 1:19.410 | |
13. | Fernando Alonso | Alpine | 1:19.456 | 1:19.728 | |
14. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | 1:19.463 | 1:19.684 | |
15. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | 1:19.812 | 1:19.748 | |
16. | Daniel Ricciardo | McLaren | 1:19.839 | ||
17. | Lance Stroll | Aston Martin | 1:19.913 | ||
18. | Nicholas Latifi | Williams | 1:20.285 | ||
19. | Mick Schumacher | Haas | 1:20.452 | ||
20. | Nikita Mazepin | Haas | 1:20.912 |
Czytaj także:
Kierowcy bojkotują Facebooka i Twittera
George Russell odbył szczerą rozmowę z Toto Wolffem