Potwierdzenie transferu Sebastiana Vettela nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że w środę wieczorem Racing Point potwierdził rozstanie z Sergio Perezem. Meksykanin wprawdzie miał ważną umowę z ekipą z Silverstone, ale jej właściciele zdecydowali się na zerwanie obowiązującego porozumienia.
Vettel ma bowiem stanowić dla ekipy F1 wartość dodaną w zakresie potencjału marketingowego. Racing Point i Aston Martin mają tego samego właściciela - kanadyjskiego miliardera Lawrence'a Strolla. Kanadyjczyk liczy, że dzięki promocji poprzez Formułę 1 poprawi się sprzedaż luksusowych i sportowych pojazdów z kolekcji Aston Martina.
"Podpisanie kontraktu z Sebastianem jest wyraźnym potwierdzeniem ambicji zespołu, który chce się stać jedną z bardziej konkurencyjnych marek w tym sporcie" - czytamy w oficjalnym komunikacie Aston Martina. Vettel miał podpisać kilkuletni kontrakt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała
- Cieszę się, że w końcu mogę się podzielić tą ekscytującą wiadomością dotyczącą mojej przyszłości. Jestem dumny na myśl, że zostanę kierowcą Aston Martina. To dla mnie nowa przygoda i rozpoczęcie współpracy z legendarną marką. Jestem pod wrażeniem wyników, jakie zespół osiągnął w tym sezonie i wierzę, że przyszłość ekipy rysuje się w jeszcze jaśniejszych barwach - powiedział Vettel.
- Energia i zaangażowanie Lawrence'a Strolla w ten sport są inspirujące. Wierzę, że razem możemy stworzyć coś wyjątkowego. Wciąż kocham Formułę 1 i moją jedyną motywacją jest znajdowanie się na czele stawki - dodał Vettel.
Vettel ma na swoim koncie cztery tytuły mistrza świata, które zdobył w latach 2010-2013 w barwach Red Bull Racing. Od sezonu 2015 niemiecki kierowca zdobywa w F1 punkty dla Ferrari. Włosi postanowili jednak zakończyć współpracę z Vettelem po obecnej kampanii, nie przedstawiając mu nawet propozycji przedłużenia umowy. Jego następcą w Ferrari zostanie Carlos Sainz.
Wpływ na decyzję Ferrari bez wątpienia miała forma Vettela, który w latach 2017-2018 nie był w stanie pokonać Lewisa Hamiltona w walce o tytuł mistrzowski w F1, a w zeszłej kampanii przegrał wewnętrzną rywalizację z Charlesem Leclercem. Również w tym sezonie Vettel osiąga gorsze rezultaty niż Leclerc.
Obecna dyspozycja 33-latka zdaje się jednak nie martwić jego przyszłych szefów. - Wszyscy w Silverstone są bardzo podekscytowani wiadomością o transferze Sebastiana. To wielki mistrz, ma mentalność zwycięzcy. To pasuje do naszych ambicji, bo mamy wielkie plany związane z obecnością Aston Martina w F1. Sebastian potrafi być jednym z lepszych kierowców w kwalifikacjach i wyścigach. Trudno mi znaleźć lepszego zawodnika, który mógłby wprowadzić nas w nową erę - stwierdził Otmar Szafnauer, dyrektor zarządzający Racing Point i przyszły szef Aston Martina.
Czytaj także:
Kevin Magnussen nie rozmawia z Haasem
Robert Kubica nie żałuje wyboru BMW