F1. GP 70-lecia. Robert Kubica ma złe wieści. Nie liczy na przełom w Alfie Romeo

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

Robert Kubica wziął udział w pierwszym treningu przed GP 70-lecia. Po jego zakończeniu Polak podkreślił, że nie można oczekiwać progresu od Alfy Romeo, bo jego zespół nie przywiózł żadnych nowych części na najbliższy wyścig F1.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Kubica ma za sobą trzeci występ w sesji treningowej w tym sezonie Formuły 1. O poranku wsiadł do bolidu Alfy Romeo, zastępując Antonio Giovinazziego, i uzyskał 19. czas. Polak w pokonanym polu pozostawił tylko Kevina Magnussena z Haasa.

Kubica w pierwszym treningu przed GP 70-lecia sprawdzał opony z miękkiej mieszanki i w rozmowie z Eleven Sports zwrócił uwagę na to, że wystarczają one na ledwie jedno okrążenie, po czym tracą swoje właściwości. Wszystko za sprawą wysokich temperatur, jakie panują w ten weekend na Silverstone.

Rezerwowy Alfy Romeo podkreślił przy tym, że trudno mu porównać odczucia za kierownicą modelu C39. - Są dość jasne. Nie mogę ich porównywać do poprzednich jazd, bo Silverstone jest innym torem. Przeważają tu szybkie zakręty, do tego mamy inne opony i inną temperaturę toru. Z obiektu na obiekt są inne odczucia, a ja nie jeżdżę na co dzień tym autem. Przeskakuję dodatkowo z DTM do F1 - powiedział Kubica w Eleven Sports.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: płynęła ze... szklanką na głowie. Nieprawdopodobny wyczyn Katie Ledecky!

Kubica w porannym treningu stracił tylko 0,3 s. do zespołowego kolegi, Kimiego Raikkonena. Fin zajął 18. pozycję, a zatem był sklasyfikowany tuż przed Polakiem. To najlepszy dowód na to, że forma Alfy Romeo nie drgnęła w sposób znaczący w porównaniu do GP Wielkiej Brytanii sprzed tygodnia.

- Sytuacja jest jaka jest. Nie przywieźliśmy nowych części na GP 70-lecia, więc nie widzę powodów, by było dużo lepiej niż przed tygodniem. Pirelli przywiozło wprawdzie nowe opony, ale wszyscy pojadą pierwszą część wyścigu na mieszankach sprzed tygodnia - dodał Kubica.

35-latek zakłada, że Alfa Romeo będzie w stanie powalczyć o punkty w GP 70-lecia tylko w przypadku problemów innych ekip. - Czeka nas weekend podobny do tego przed tygodniem. Miejmy nadzieję, że rywale będą mieć mniej szczęścia. Jednak ściganie się na tym samym torze drugi tydzień z rzędu sprawia, że szanse na to, że konkurencja popełni błędy będą mniejsze. Każdy będzie bliski wyciśnięcia 100 proc. swojego potencjału - podsumował Kubica.

Czytaj także: Kubica daje przykład. W maseczce nawet na rower Leclerc nie zamierza klęczeć na polach startowych

Źródło artykułu: