Grand Prix Chin będzie 1000. wyścigiem w historii Formuły 1. Z tej okazji szefowie królowej motorsportu pozwolili kierowcom na wykorzystanie dodatkowego malowania kasków. Z takiej możliwości skorzystali m.in. George Russell i Alexander Albon.
Na konferencji prasowej w Szanghaju dziennikarze chcieli się dowiedzieć, czy coś specjalnego przyszykował też Kimi Raikkonen.
- Chciałem pojechać z kaskiem bez wizjera, ale były jakieś problemy z bezpieczeństwem - zażartował mistrz świata z sezonu 2007 na konferencji prasowej. Po czym dodał, że wolałby się ścigać w latach 60. i 70., gdy F1 była bardziej niebezpieczna.
Czytaj także: Bernie Ecclestone zmartwiony sytuacją Williamsa
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Kubica mógł wejść na szczyt. Wstępny kontrakt z Ferrari był już podpisany
Fin jest obecnie najstarszym kierowcą w stawce i wkrótce pobije rekord Rubensa Barrichello pod względem występów w weekendach wyścigowych. - Nie potrzebuję jakieś specjalnej motywacji. Formuła 1 stała się dla mnie czymś w rodzaju hobby. Prawdopodobnie dlatego czerpię z niej więcej frajdy - dodał Raikkonen w rozmowie Reutersem.
39-latek nie czuje też ekscytacji związanej z 1000. wyścigiem w historii. - Zawsze staram się robić to, co w mojej mocy. Czasem wychodzi mi to lepiej, czasem gorzej. Jednak tak już jest w wyścigach. Nigdy nie miałem jednak problemu z motywacją. Gdy poczuję, że takowy się pojawił, poszukam sobie nowego hobby - dodał kierowca Alfy Romeo.
Raikkonen zadebiutował w F1 w roku 2001. Od tego momentu wystartował w 293 wyścigach, z czego 21 z nich wygrał. Sporą część kariery spędził w Ferrari, gdzie miał szansę na walkę o zwycięstwa. Teraz w Alfie Romeo przychodzi mu bić się w środku stawki.
Czytaj także: Lewis Hamilton nie trafi do Ferrari
- Nie miałem żadnych celów na ten sezon, więc trudno abym je zmieniał po dwóch wyścigach sezonu. Nie mam też wiedzy o zeszłorocznym samochodzie, dlatego nie powiem, co się poprawiło względem ubiegłego sezonu. Myślę, że mamy solidny pakiet, dobrych pracowników na pokładzie i możemy osiągnąć dobre wyniki - podsumował.