F1: Mick Schumacher nie otrzyma porad od Sebastiana Vettela. Sam musi zdobywać doświadczenie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / mickschumacher / Na zdjęciu: Mick Schumacher
Instagram / mickschumacher / Na zdjęciu: Mick Schumacher
zdjęcie autora artykułu

Dalsza kariera Micka Schumachera rozwijać się będzie przy wsparciu Ferrari, po tym jak Niemiec dostał się do akademii talentów włoskiego zespołu. - Nie otrzyma ode mnie wskazówek jak jeździć - zapowiada Sebastian Vettel, lider Ferrari.

Sebastian Vettel miał okazję rywalizować na torze z Michaelem Schumacherem i wielokrotnie podkreślał, że "Schumi" jest jego idolem. Dlatego też Niemiec napędzany jest chęcią nawiązania do osiągnięć starszego rodaka i marzy o zdobyciu choć jednego tytułu mistrzowskiego z Ferrari.

Do Formuły 1 jednak puka syn Schumachera, Mick. Młody Niemiec na początku roku dołączył do akademii talentów Ferrari. Jeszcze w tym roku ma mieć okazję do przetestowania samochodu F1. - Nie dostanie ode mnie wskazówek jak jeździć - zapowiada Vettel.

Apel ws. Micka Schumachera. Czytaj więcej! 

- Mick musi sam zdobywać doświadczenie. Nie muszę mu mówić, jak ogromne oczekiwania towarzyszą jego osobie. On ma tego świadomość i nikt nie musi mu tego przypominać. Mam tylko nadzieję, że dostanie czas, by odpowiednio się przygotować przed F1. Nie powinien się spieszyć - dodał były mistrz świata.

Niemiec nie ma jednak wątpliwości, że syn "Schumiego" udźwignie presję towarzyszącą jego startom - Myślę, że sobie poradzi w F1 - podsumował.

Fernando Alonso kusi wizja powrotu do F1. Czytaj więcej! 

Vettel miał okazję tworzyć duet kierowców z młodym Niemcem podczas towarzyskiej imprezy Race of Champions, jaka niedawno odbyła się w Meksyku. Wówczas udało im się przebrnąć przez fazę eliminacji, ale odpadli na dalszym etapie zawodów.

19-letni Schumacher ma na swoim koncie tytuł mistrzowski w europejskiej Formule 3, który wywalczył w minionym sezonie. W ten sposób Niemiec zapracował na awans do Formuły 2.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Konflikt Sa Pinto - Mączyński budzi zażenowanie. "Duzi panowie stali się małymi chłopcami"

Źródło artykułu: