Mercedes nie zapomni o Oconie. Francuz nie traci wiary

Materiały prasowe / Force India / Na zdjęciu: Esteban Ocon
Materiały prasowe / Force India / Na zdjęciu: Esteban Ocon

Esteban Ocon wierzy, że Mercedes nie zapomni o nim w trakcie jego przymusowego odpoczynku od F1. Francuz zdaje sobie jednak sprawę z tego, że obserwując wyścigi z garażu nie jest w stanie nic zyskać. - Jeśli nie jeździsz, to się nie uczysz - mówi.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak zauważył niedawno Jacques Villeneuve, Esteban Ocon jest obecnie zakładnikiem Mercedesa. Losy młodego kierowcy zależą od decyzji ekipy. Francuz ma związane ręce. - To prawda, że jest on w Formule 1 dzięki teamowi Wolffa. Jednocześnie to jego wielkie przekleństwo, bo Mercedes blokuje jego przenosiny w jakiekolwiek inne miejsce - powiedział mistrz świata z 1997 roku.

Ocon stracił miejsce w ekipie Racing Point na rzecz Lance'a Strolla. Wybór nie był jednak podparty wynikami obu kierowców, a faktem, że młody Kanadyjczyk to syn nowego właściciela zespołu, Lawrence'a Strolla. W związku z tym Francuz spędzi sezon 2019 jako rezerwowy zawodnik Mercedesa, czekając na rozwój wydarzeń i swoją szansę.

Młody kierowca doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie startując w F1 nie zyskuje zupełnie nic. - Nie ma z tego żadnych korzyści. Stanie z boku w niczym mi nie pomoże. Jeśli nie jeździsz, to się nie uczysz. Mam tylko nadzieję, że poprzednie dwa sezony wystarczą, żebym powrócił do Formuły 1 w 2020 roku - powiedział.

- Jestem szczęściarzem, że Mercedes tak mocno mnie wspiera. Nawet w ciężkich chwilach pamiętają o tym, że mam potencjał. W tym aspekcie znacznie różnią się od innych producentów, prowadzących swoje programy juniorskie. Jeśli na ciebie stawiają, to na długo - wyjaśnił Francuz.

Esteban Ocon wciąż wierzy, że w przyszłości będzie miał więcej szczęścia. - Jedyne, co mogę zrobić, to przekonywać ludzi do siebie swoją postawą na torze. Wierzę, że do tej pory zadowoliłem władze zespołu i kibiców. Chcę nadal spełniać oczekiwania. Inne kwestie nie leżą już w moich rękach. Muszę być cierpliwy - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Jakub Przygoński pokazał klasę. "Jechał fantastycznie, praktycznie nie miał przygód"

Komentarze (1)
avatar
Rylszczak
24.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Max też :)