Robert Kubica kluczem do sukcesu Williamsa. "Piąte miejsce będzie jak zwycięstwo"

Getty Images / Charles Coates / Na zdjęciu: Robert Kubica
Getty Images / Charles Coates / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Jeśli Williams zacznie dojeżdżać do mety na piątej pozycji, to dla ludzi będzie to jak zwycięstwo - ocenia Roberto Chinchero. Włoski dziennikarz cieszy się z faktu, że w przyszłym roku w F1 znów zobaczymy Roberta Kubicę.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed Robertem Kubicą i Williamsem niezwykle trudne zadanie. Miniony sezon był bowiem jednym z najgorszych w historii zespołu z Grove. Dlatego zimą inżynierowie w fabryce będą musieli wyciągnąć wnioski z błędów popełnionych przy konstrukcji tegorocznego samochodu.

- Myślę, że będą lepsi, ale nie wiem o ile. Kibice chcieliby widzieć Kubicę na podium, ale F1 to skomplikowany sport. Zadanie Roberta to wejść do samochodu i pokazać, że wrócił do formy. Jeśli Williams zacznie dojeżdżać do mety na piątej pozycji, to dla ludzi będzie jak zwycięstwo. Będą stać po wyścigu z szampanami - powiedział na antenie Eleven Sports Roberto Chinchero, znany włoski dziennikarz.

Ekspert "Motorsportu" zdradził, że wiadomość o powrocie Kubicy do Formuły 1 bardzo go ucieszyła. - Nie jestem jedyny. To jest historia, która wykracza poza sport. Cały świat zwrócił na to uwagę. Wydawało się to niemożliwe dla wielu ludzi, a widzicie jak to się skończyło. Już sam fakt, że on pojedzie w wyścigu to coś niebywałego. Potem zaczyna się dla niego kolejne wyzwanie. Jednak teraz myślmy o pierwszym kroku Roberta - dodał.

Chinchero nie ukrywa przy tym, że sam bardzo sceptycznie podchodził do planów i nadziei 33-latka. - Nie wierzyłem w ten powrót. Robert dzień po dniu udowadniał, że miał rację. Dzięki swojej ciężkiej pracy - ocenił.

Włoch sądzi, że Brytyjczyków do sięgnięcia po Kubicę skłoniły słabe wyniki w minionym sezonie. - Czasami w niektórych zespołach, jak chociażby w McLarenie czy Williamsie, niewiele rzeczy idzie w dobrą stronę. Zarówno w finansach, jak i wynikach. Dlatego wyzwaniem Roberta jest, by pomóc zespołowi. Claire Williams wybrała go nie tylko dlatego, że jest dobrym kierowcą, ale też graczem zespołowym - stwierdził dziennikarz "Motorsportu".

Chinchero realistycznie podchodzi jednak do pierwszych występów Kubicy w sezonie 2019. - Nie wiemy tego w jakiej jest formie. Formuła 1 to sport i w jak w każdej innej dyscyplinie, trzeba trenować i jeździć. W F1 nie ma wielu szans na to. Myślę jednak, że Robert nadal jest szybki - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Spokojne zwycięstwo Juventusu. Ronaldo nadal strzela [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (8)
Wilkołak
30.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wow... to Williams celuje juz w wyprzedzenie Red Bulla? Nie ma rzeczy niemozliwych, ale niech sie zadomowia w pierwszej 10. to bedzie super. Oby tylko Paddy tego znow nie spier... To ostatnia s Czytaj całość
ProstaRiposta
29.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Każde miejsce oprócz ostatniego będzie dla Kubicy sukcesem. Nie ma co się oszukiwać. Powrót Kubicy do F1 to jest nieporozumienie... 
avatar
Krzysztof 66
29.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niema co trzeba czekać do testòw przynajmniej I zobaczymy co i jak co w trawie piszczy,oby Paddy’s znowu niezrobił jakiegoś Stara ja osobiście go nielubie.
Niezapominajmi,że wszyscy chcã iść do
Czytaj całość
avatar
Łowca trolli
29.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sauber poprawił wynik w 2017 mieli najsłabszy bolid a w tym zaskoczyli
do czemu podobnie nie ma być z Williamsem 
Miłosz Marczewski
29.11.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
życzę panu Robertowi mistrzostwa świata F1. To jest Jego przeznaczenie.