W ostatnich tygodniach Mick Schumacher był wymieniany w kontekście startów w Formule 1, a zainteresowanie jego osobą mieli wyrażać szefowie Toro Rosso. Młody Niemiec nie chciał jednak komentować tych spekulacji, skupiając się na walce o tytuł mistrzowski w Formule 3. Po tym jak w ubiegły weekend 19-latek wygrał europejską serię, może już myśleć o sezonie 2019.
- Zakończyłem sezon w F3, więc teraz mogę się zastanowić jaki będzie kolejny rozdział w mojej podróży - stwierdził Schumacher w rozmowie z "La Gazetta dello Sport".
Wiele wskazuje jednak na to, że młodego Schumachera póki co nie zobaczymy w królowej motorsportu. - Czy jestem gotowy na starty w Formule 1? Wolę iść naprzód stopniowo, krok po kroku, przygotowując się odpowiednio do startów na najwyższym poziomie. Trzeba podjąć właściwą decyzję. Potrzebujemy na to kilku tygodni - dodał kierowca z Niemiec.
Bardziej prawdopodobne w przypadku Schumachera wydają się być przenosiny do Formuły 2. Niemiec ma już być po słowie z kierownictwem zespołu ART GP, którym zarządza Nicolas Todt. - Celem każdego kierowcy są starty w F1. To najwyższa kategoria wyścigowa. Jednak obecnie rozmawiamy z pewnymi zespołami i myślimy nad najlepszą strategią na przyszły rok - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o taktyce kadry: Jest system, który bardziej nam odpowiada. Myślę, że trener zdaje sobie z tego sprawę