Dobre występy Charlesa Leclerca w ostatnich tygodniach sprawiły, że Monakijczyk znajduje się pod coraz większą presją. Jeszcze przed rozpoczęciem weekendu wyścigowego we Francji niektóre media informowały, że rosną szanse 20-latka na angaż w Ferrari w przyszłym sezonie. Włosi mają być pod wrażeniem stałych postępów, jakie czyni Leclerc w barwach Alfa Romeo Sauber.
Kierowca z księstwa nic sobie nie robi z rosnącymi oczekiwaniami. W sobotę na torze Paul Ricard po raz pierwszy w karierze awansował do Q3 i w niedzielę ustawi się na ósmym polu startowym.
- Na jego barkach jest spora odpowiedzialność. Szczególnie, że znajdujemy się na południu Francji, więc to naprawdę dobry występ z jego strony. Cieszę się z tego. Tym bardziej, że ma do dyspozycji niezbyt konkurencyjny samochód. Wykonał świetną robotę - chwalił po kwalifikacjach młodego kierowcę Lewis Hamilton.
W samych superlatywach o Leclercu wypowiadał się też Sebastian Vettel. - Widziałem na ekranie jak szczęśliwy był szef Saubera. Domyśliłem się wtedy, że jeden z jego kierowców musiał dobrze wypaść w Q2 i awansować dalej. Ósma pozycja to imponujący wynik, bo ma do dyspozycji samochód, który nie jest najlepszy. Charles wykonuje świetną pracę. Taki rezultat to dobra nowina dla niego, dla Saubera - stwierdził Niemiec.
ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"
Leclerc punktował w trzech z czterech ostatnich wyścigów. Po kwalifikacjach we Francji uznał swój występ za niewiarygodny. - W piątek mieliśmy katastrofę. Samochód nie spisywał się dobrze, sam też nie byłem w formie. W sobotę kompletnie zmieniliśmy ustawienia i czułem się znacznie lepiej za kierownicą. Nie mam słów, by opisać to co czuję. Wszyscy powinniśmy być dumni z tego rezultatu - skomentował Monakijczyk.
Radość w Sauberze po sesji kwalifikacyjnej na Paul Ricard jest uzasadniona, bo jeszcze przed rokiem zespół z Hinwil był najgorszy w stawce F1. Z kolei w Q3 po raz ostatni zameldował się w sezonie 2015 podczas Grand Prix Chin.
- Dla Charlesa to specjalny test, bo to było jego pierwsze Q3. Zdobył ósme miejsce, i to we Francji. To coś wspaniałego. Zawsze dawał z siebie wszystko w Q2, choć nie zawsze udawało mu się w tej fazie czasówki pojechać idealne okrążenie. Tym razem wykonał dużo lepszą pracę niż wcześniej. Jego okrążenie w Q2 było fantastyczne - podsumował Frederic Vasseur, szef Saubera.