Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości co do przewinienia zawodnika Saubera. W końcówce sobotniego Q1 na torze przez chwilę obowiązywały żółte flagi po tym, jak na wyjściu z ostatniego zakrętu obrócił się samochód Charles'a Leclerca. Pech sprawił, że w tym samym momencie na swoim szybkim okrążeniu był jego zespołowy partner Marcus Ericsson. 27-latek powinien był zwolnić, jednak ten nie dostosował prędkości do obowiązujących warunków, przez co otrzymał karę.
Po kwalifikacjach sędziowie zdecydowali, że Szwed otrzyma 5 pozycji na starcie niedzielnego wyścigu. Pozycja wyjściowa zawodnika mimo nałożonej na niego kary nie ulegnie zmianie, gdyż w czasówce uzyskał ostatni 20. rezultat.
Do konta Ericssona dopisano ponadto 3 punkty karne. Reprezentant ekipy z Hinwill ma ich obecnie już 5. W momencie, gdy kierowca nazbiera łącznie 12 "oczek", zostaje zawieszony na jeden wyścig.
ZOBACZ WIDEO Pogodowy kataklizm podczas testów F1. Kubica zadowolony ze swojej roli w Williamsie