W tym roku barw Williamsa bronią Felipe Massa i Lance Stroll. Brazylijczyk zapowiedział już zakończenie kariery po sezonie 2017. Poszukiwania następcy 36-latka trwają już od kilku tygodni. Kandydatami do zastąpienia Massy w zespole z Grove są Robert Kubica, Pascal Wehrlein, Daniił Kwiat i Paul di Resta.
Według ostatnich spekulacji, bliski kontraktu z ekipą jest Polak. To właśnie on weźmie udział w posezonowych testach na torze w Abu Zabi. - Chciałbym, żeby to był ktoś, kto potraci pracować na rzecz zespołu. Koniec końców, to ja prowadzę swój samochód i muszę się skupić na swoim zadaniu, na tym co dzieje się po mojej stronie garażu - powiedział Stroll, zapytany o nowego partnera w sezonie 2018.
W tym roku Massa pełnił rolę mentora dla Strolla i wprowadzał 19-latka w świat Formuły 1. - Dobrze mieć za partnera kogoś z kim masz dobre relacje. Nikt nie chce prowadzić jakiejś negatywnej walki wewnątrz zespołu. Nie chcesz, by w ekipie doszło do jakichś podziałów. To jest najgorsze, co się może przytrafić. Najważniejsze jest, by partner pchał cię do przodu, motywował, był konkurencyjny. Dzięki temu można stać się lepszym kierowcą. Tego chcemy wszyscy i to jest robota, jaką ma do wykonania Williams - dodał Kanadyjczyk.
Kierowca z Kanady zdradził, że nigdy wcześniej nie miał okazji rozmawiać z Kubicą. Będzie miał jednak taką możliwość podczas testów F1 w Abu Zabi. - Nigdy się z nim nie widziałem. Wiadomo, że miał ogromny talent przed swoim wypadkiem. To wie każdy. Wtedy był jednym z lepszych kierowców w stawce. Nic więcej nie wiem. Nie wiem jak wygląda stan jego zdrowia, jakie są jego warunki fizyczne. Nie znam szczegółów. Zobaczymy jaką Williams podejmie decyzję - stwierdził Stroll.
ZOBACZ WIDEO Prof. Marek Harat: Obrażenia Tomasza Golloba były bardzo poważne