Jak podaje serwis "Motorsport" w ubiegłym tygodniu prezes Ferrari Sergio Marchionne i szef Scuderii Maurizio Arrivabene wybrali się do siedziby Saubera w Hinwill, aby przedyskutować opcje na sezon 2018. Nie od dziś wiadomo, że stajnia z Maranello chciała umieścić jednego ze swoich młodych zawodników ścigających się obecnie w Formule 2, właśnie w Sauberze. Niewykluczone, że trafią do niego obaj juniorzy - Charles Leclerc i Antonio Giovinazzi.
- Potrzebujemy przestrzeni, ponieważ posiadamy kilku młodych, wyjątkowych kierowców. Musimy znaleźć dla nich miejsce tak, by Scuderia Ferrari miała fundamenty na przyszłość - powiedział Marchionne.
Ferrari w pewnym stopniu może domagać się zakontraktowania swoich kierowców. Stajnia ma ponownie dostarczać w przyszłym roku jednostki napędowe do samochodów Saubera po tym, jak ekipa zdecydowała się na zerwanie umowy z Hondą.
Podczas trwającego weekendu w Singapurze Antonio Giovinazzi powiedział, że nadal nie wie, gdzie będzie się ścigał w przyszłym roku. - Teraz skupiam się tylko na tym, aby wykonać jak najlepszą pracę podczas ostatnich czterech treningów z Haasem. To co się stanie potem będzie decyzją Ferrari - wyznał Włoch.
ZOBACZ WIDEO Co z tym chłopakiem? Maria Andrejczyk wyjawia tajemnicę (WIDEO)