Nico Hulkenberg zaprasza Fernando Alonso do Renault

PAP/EPA
PAP/EPA

Tegoroczny lider francuskiego zespołu F1 Renault, Nico Hulkenberg przyznał, że Fernando Alonso będzie mile widziany w stajni z Viry-Châtillon, jeśli zdecyduje się odejść z McLarena.

Renault od początku sezonu jest niezadowolone z postawy swojego drugiego kierowcy Jolyona Palmera, który w odróżnieniu od Nico Hulkenberga nie zdobył w tym roku ani jednego punktu. Po zapowiedzi dyrektora teamu Cyrila Abiteboula, iż zespół potrzebuje dwóch zawodników dostarczających punktów w mistrzostwach świata, rozpoczęły się spekulacje na temat przyszłości Palmera.

Na miejsce Brytyjczyka media natychmiast typowały kilka nazwisk wśród nich m.in. Sergio Pereza, Siergieja Sirotkina czy wreszcie Fernando Alonso. Hiszpan podczas weekendu w Kanadzie oznajmił zaś, że jego pozostanie w McLarenie stanie pod znakiem zapytania, jeśli zespół nie wygra wyścigu w ciągu trzech miesięcy.

- Byłoby wspaniale, gdyby dołączył do nas - mówi Nico Hulkenberg, zdecydowany lider teamu Renault. - Zyskałby na tym nie tylko cały zespół, ale również ja sam, bo sprawdziłbym się na tle jednego z najlepszych kierowców na świecie.

ZOBACZ WIDEO La Liga Legends lepsi od Polaków. Zobacz skrót meczu legend [ZDJĘCIA ELEVEN]

Hulkenberg przyznał, że śledził losy Alonso podczas gościnnego występu w Indianapolis 500, przypominając jak sam dwa lata wcześniej w przerwie między wyścigami F1 wystąpił w Le Mans wygrywając słynny 24-godzinny wyścig.

- Myślę, że jego przygoda w IndyCar Series i mój występ w Le Mans z Porsche potwierdziły jak wysoki jest poziom kierowców w Formule 1 - uznał Niemiec.

Komentarze (0)