Renault zmieni kierowcę w trakcie sezonu?

PAP/EPA / Joylon Palmer w bolidzie Renault
PAP/EPA / Joylon Palmer w bolidzie Renault

Dowodzący w Renault, Cyril Abiteboul przyznał, że przyszłość Jolyona Palmera w F1 nie jest bezpieczna i Brytyjczyk musi zacząć zdobywać punkty dla zespołu.

Renault po sześciu wyścigach bieżącego sezonu zajmuje 7. miejsce w klasyfikacji producentów z 14 punktami na koncie. Cała zdobycz francuskiej stajni to dorobek Nico Hulkenberga.

Szefowie Renault są poirytowani postawą drugiego kierowcy Jolyona Palmera, który do tej pory nie spełnił ich oczekiwań. - Potrzebujemy punktów obu zawodników. Wspieramy Jolyona w tej trudnej dla niego chwili - powiedział Cyril Abiteboul.

Zapytany czy kolejne wyścigi bez punktów mogą ostatecznie doprowadzić do rozstania z Palmerem, szef Renault odparł: - Wszyscy potrzebujemy wyników.

- Nico potwierdza, że mamy bolid zdolny o to walczyć. Jolyon również musi się do tego przyczynić. Służymy mu pomocą, ale jesteśmy w konkurencyjnym środowisku, gdzie jest presja na wynik. W tej chwili dajemy sobie czas na analizę sytuacji - dodał Abiteboul.

Po wyścigu o GP Monako z Renault zrównał się w klasyfikacji konstruktorów Haas F1 Team, którego duet kierowców po raz pierwszy w sezonie punktował podwójnie.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Rajd Gdańsk Baltic Cup: Sobota dla Filipa Nivette i Kamila Hellera

[/color]

Źródło artykułu: