Max Verstappen był w sobotę zły na Felipe Massę, twierdząc, iż ten zaprzepaścił jego szanse na wywalczenie lepszego pola startowego w GP Bahrajnu, przez wyprzedzenie go na ostatnim zakręcie przed finałowym szybkim okrążeniem.
- Cóż, on jest Brazylijczykiem - nie mamy więc o czym rozmawiać - stwierdził 19-latek wskazując na charakter kierowców z Ameryki Południowej.
Słowa młodego Holendra szybko dotarły do Massy, który ostro zareagował na komentarz kierowcy Red Bulla. - Powiedziałem mu, aby ostrożniej dobierał słowa, bo czeka go jeszcze wyścig o GP Brazylii w tym sezonie. Musi uważać na to, co mówi - ostrzegł Verstappena.
- Nie miał racji, by wypowiadać się na temat Brazylijczyków, jeśli w ogóle nie ma pojęcia o czym mówi - dodał Massa.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok
Odnosząc się do wspomnianego zajścia w kwalifikacjach, lider Williamsa stwierdził, że nie zrobił nic złego, a Vestappen szukał tylko wymówki.
- Może chciał usprawiedliwić w ten sposób porażkę z zespołowym partnerem? - zastanawiał się Massa. - Zanim rozpoczniesz swoje szybkie okrążenie, musisz znaleźć się w idealnej pozycji na torze. Jeśli nie potrafisz tego zrobić, to twoja wina - dodał.