Dlaczego nie Wehrlein? Mercedes tłumaczy decyzję w wyborze kierowcy

AFP
AFP

Dyrektor niewykonawczy Mercedesa, Niki Lauda wyznał, że jedynym czynnikiem, który zagrał na niekorzyść Pascala Wehrleina był brak doświadczenia.

Niespodziewane odejście Nico Rosberga zmusiło Mercedesa do znalezienia nowego partnera zespołowego dla trzykrotnego mistrza świata Lewisa Hamiltona. Wybór stajni z Brackley padł na Valtteriego Bottasa, który ma za sobą cztery lata startów w Williamsie.

Wcześniej jednak wiele mówiło się o potencjalnym angażu juniora Mercedesa, Pascala Wehrleina. 22-letni zawodnik ostatecznie będzie się ścigał w nadchodzącym sezonie w ekipie Saubera. Jak przyznał Niki Lauda, Niemiec jest tak samo szybki jak Fin, jednak posiada niewielkie doświadczenie na torze, by mógł zasilić ich szeregi.

- W przypadku Wehrleina chodziło tylko i wyłącznie o jego doświadczenie. Presja może prowadzić do błędów, co mogliśmy zobaczyć  choćby w Monte Carlo na przykładzie Verstappena - rozpoczął Austriak.

- To nie jest krytyka, ta kwestia tyczy się każdego młodego zawodnika. Wybraliśmy Bottasa ponieważ jest tak samo szybki jak Wehrlein, jednak posiada nieco więcej doświadczenia.

Sugeruje się również, że Srebrne Strzały nie zakontraktowały drugiego utytułowanego kierowcy ze względu na pozycję Lewisa Hamiltona. 67-latek zaprzeczył powyższym rewelacjom. - To nie ma znaczenia. W momencie, kiedy Bottas zacznie odnosić sukces z Mercedesem stanie się sławny.

ZOBACZ WIDEO Mama Roberta Lewandowskiego: Liczę na finał mistrzostw świata z udziałem Polski i Roberta

Komentarze (0)