W pierwszym zakręcie po starcie doszło do drobnej kolizji Nico Rosberga z Maxem Verstappenem. - Nico był wyraźnie z przodu, a Verstappen po prostu wypchnął go z toru. To jest nie do zaakceptowania. Nico mógł przez to stracić mistrzowski tytuł - grzmiał Niki Lauda.
Austriak nie pierwszy raz skrytykował styl jazdy młodego Holendra. - Jeździ zbyt agresywnie. W pewnym momencie będzie musiał zdać sobie z tego sprawę - dodał.
Pod koniec wyścigu Verstappen postąpił nie fair i nie przepuścił Sebastiana Vettela, ponieważ podczas obrony pozycji wyjechał poza tor, zyskując przy tym cenne dziesiąte sekundy. Holender otrzymał za to 5 sekund kary. - To była słuszna decyzja - przyznał rację sędziom Niki Lauda.
- Takie coś powinno być karane. Helmut Marko musi z nim porozmawiać. Gdyby Max jeździłby mniej agresywnie, to jego talent lepiej by się rozwijał. Jest niesamowity, ale niszczy wszystko przez głupie manewry. On sobie nie zdaje z tego sprawy, że postępuje źle. Musi ochłonąć - oświadczył były mistrz świata F1.
Lauda nawiązał także do radości Verstappena po przejechaniu linii mety, gdy zrównał się z nim Sebastian Vettel. - To było bezczelne. Nie wiem skąd się bierze u niego ta arogancja. Gniew innych kierowców staje się coraz większy - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Tomaszewski: Bońkowi trudno będzie skruszyć beton (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
bezczelnie wypchnal go po Czytaj całość