Brazylia zachowa jednego kierowcę w F1

AFP / Na zdjęciu: Felipe Nasr
AFP / Na zdjęciu: Felipe Nasr

Felipe Nasr przekonuje, że pozostanie w stawce kierowców F1 na sezon 2017. Brazylijczyk ma nadzieję ogłosić barwy jakiego zespołu będzie reprezentować, podczas domowego Grand Prix na torze Interlagos.

Kontrakt Felipe Nasr z Sauberem wygasa z końcem obecnego sezonu. Zespół miał złożyć zawodnikowi propozycję kontynuacji umowy, lecz ten zwleka z odpowiedzią sondując rynek.

24-latek, który debiutował w F1 w poprzednim roku, jest jednym z kandydatów do zasilenia Force India, w miejsce żegnającego się z zespołem Nico Hulkenberga. Nasr potwierdził, że jego przyszłość powinna się rozstrzygnąć w ciągu niecałych trzech tygodni.

- Poczekajcie do GP Brazylii (13 listopada - przyp.red.) - oznajmił pochodzący z Brasilii kierowca. - Mam nadzieję, że tam ogłoszę coś oficjalnie.

- Pracujemy ciężko z moimi menadżerami. Za kulisami dzieje się bardzo dużo i mam nadzieję, że wkrótce wyjaśni się więcej.

Media w Wielkiej Brytanii podały, że utrzymanie Nasra w F1 jest priorytetem dla jej szefa Berniego Ecclestone'a. 85-latek chciałby, aby przynajmniej jeden kierowca z Brazylii pozostał w stawce po odejściu na emeryturę Felipe Massy.

Zapytany o rzekome zainteresowanie ze strony Force India, Nasr zaskoczył zaprzeczając plotkom. - Do tej pory nie mieliśmy żadnego kontaktu. Wyobrażam sobie jednak, że ludzie polują na tę posadę, bo ich zespół w ostatnich sezonach udowodnił swoją konkurencyjność - dodał.

ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?

Komentarze (0)