GP Bahrajnu: Rosberg liczył na walkę z Hamiltonem i Vettelem

PAP/EPA
PAP/EPA

Nico Rosberg po wygraniu drugiego kolejnego wyścigu w tym roku żałował, że nie mógł wygrać po walce na torze z najgroźniejszymi rywalami.

Nico Rosberg pokonał Lewisa Hamiltona na starcie wyścigu w Bahrajnie, nim Brytyjczyk został uderzony przez atakującego z tyłu Valtteriego Bottasa. Po swobodnej ucieczce Niemiec dotarł pewnie do mety na pierwszej pozycji.

- Weekend ułożył się dla mnie świetnie - powiedział Rosberg, który prowadzi w mistrzostwach z kompletem 50 punktów.

- Pracowałem mocno nad startami. Udało mi się nieźle odjechać i mogę być z siebie zadowolony. Później kontrolowałem wyścig i jechaliśmy ostrożnie, wybierając najbezpieczniejszą strategię - dodał.

Mimo łatwego zwycięstwa i przewagi 17 punktów nad Hamiltonem, Rosberg żałuje, że nie mógł stoczyć zaciętego pojedynku ze swoim partnerem z zespołu oraz Sebastianem Vettelem. Niemiec trzymał na bezpieczny dystans drugiego Kimiego Raikkonena.

- Spodziewałem się, że będzie to wyścig czterech kierowców. Byłoby naprawdę ciekawie, czekałem na tę walkę! - przyznał.

Komentarze (0)