Szef Toro Rosso nie chce punktów karnych F1

Zdaniem Franza Tosta system karania kierowców za przewinienia na torze w żaden sposób nie uczy kierowców rozsądniejszej jazdy.

W sezonie 2015 aż 8 punktów karnych zebrał debiutujący w cyklu Max Verstappen. Holendrowi brakuje tylko 4 oczek, by otrzymać karę zawieszenia na jeden wyścig. Punkty tracą ważność po upływie 12 miesięcy. W przypadku Verstappena nastąpi do dopiero przed GP Monako.

- Jestem przeciwko temu systemowi - odparł Franz Tost, szef Toro Rosso barwy którego reprezentuje 18-latek.

- W poprzednim roku Max zaliczył kilka spektakularnych manewrów wyprzedzania, które kibice chcą oglądać. Każdy taki atak wiąże się jednak z pewnym ryzykiem.

Tost ostrzega, że w drugim sezonie jego zawodnika czeka jeszcze trudniejsze zadanie. - Konkurencja będzie już na niego przygotowana. Ataki takie jak na Blanchimont mogą być teraz trudniejsze - dodał.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: ostre wejście Teveza

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (0)