Romain Grosjean zadowolony z pracy w symulatorze

Były kierowca Lotus F1 Team ma za sobą pierwsze jazdy w symulatorze. Romain Grosjean przyznał, że po poprawieniu błędów, efekty były całkiem niezłe.

W tym artykule dowiesz się o:

Na dwa tygodnie przed wyjazdem na tor amerykańskiego bolidu Haas F1 Team, za kierownicą w symulatorze zasiadł Romain Grosjean. - Odczucia były bardzo dobre - przyznał w rozmowie z "L'Equipe". - Na początku musieliśmy rozwiązać małe problemy techniczne. Potem jednak jazda była dobra - dodał.

Francuz przyznał, że jeździł po wirtualnym torze w Barcelonie, gdzie za dwa tygodnie odbędą się pierwsze testy sezonowe. Grosjean ostrzegł także, że symulator nie może być wyrocznią. - Nie można na nim do końca polegać, wszystko zweryfikuje tor. Jednak wydaje mi się, że podstawy są dobre - przyznał.

Partnerem Grosjena będzie rezerwowy Ferrari - Esteban Gutierrez. - Też ma za sobą jazdę w symulatorze i ma podobne odczucia co ja. Mamy jeszcze wiele do zrobienia, a Esteban jest jak zwykle uśmiechnięty, wesoły - żartował Francuz. - Przed nami przymiarka foteli. Nie mogę się już doczekać Barcelony, gdzie po raz pierwszy zasiądę w bolidzie - zakończył.

Komentarze (0)