Felipe Nasr goszcząc w tym tygodniu w Brazylii wyznał przed dziennikarzami, że Sauber traktuje najbliższy weekend wyścigowy jako poważny probierz swoich możliwości w obecnym sezonie. Brazylijczyk, który w tym roku wywalczył dla swojego zespołu 14 punktów ma jednak pewne obawy. [ad=rectangle]
- Barcelona będzie punktem zwrotnym dla zespołów. Większość planuje dokonać tu znaczącego postępu - powiedział Nasr na łamach Globo.
- Nie wiem czy będziemy tak blisko punktowanej dziesiątki, jak to miało miejsce do tej pory. To będzie dla nas świetny test, aby przekonać się w jakim punkcie jesteśmy. Patrząc jednak realnie na sprawę, to jesteśmy świadomi tego, że może nam być ciężej - dodał.
Sauber, który od kilku lat ma problemy z osiągnięciem zamierzonego budżetu, nie może pozwolić sobie na podobne wydatki jak czołówka F1. W tym roku ekipa z Hinwil skorzystała przede wszystkim na zakupie jednostek Ferrari. Zespół oczekuje, że w Barcelonie otrzyma również poprawiony silnik.
- Z naszej strony poprawki będą dotyczyć głównie aerodynamiki. W Chinach sprawdzaliśmy nowe skrzydło, ale nie zdało testu. Przerobiliśmy je przed zawodami w Barcelonie i mamy nadzieję na lepsze wyniki - zapowiedział Nasr.
Felipe Nasr: Barcelona to kluczowe miejsce
Wyścig o Grand Prix Hiszpanii na torze w stolicy Katalonii ma pokazać jak naprawdę może wyglądać obecny sezon w wykonaniu teamu Sauber, uważa Felipe Nasr. Brazylijczyk nie jest jednak dobrej myśli.