Rodzice Julesa Bianchiego we wtorek wydała nowe oświadczenie na temat stanu swojego syna. Były kierowca Marussii pozostaje na oddziale intensywnej terapii i mimo żadnych znaków poprawy zdrowia rozpoczął trudny proces rehabilitacji. [ad=rectangle]
- Powrót Julesa do Francji był dla nas istotnym i pocieszającym faktem. Mógł kontynuować rehabilitację bliżej domu, rodziny i przyjaciół. Od tego czasu otrzymał najlepszą opiekę na oddziale Szpitala Uniwersyteckiego w Nicei, a teraz także w centrum rehabilitacji po tego rodzaju wypadkach - czytamy w oświadczeniu rodziny Bianchi.
- Stan neurologiczny Julesa pozostaje bez zmian; jest nieprzytomny, ale może oddychać samodzielnie. Choć brakuje nowych informacji na temat jego stanu, to cieszy nas fakt, że kontynuuje walkę, tak jak się spodziewaliśmy. Pomogą mu w tym lekarze , który rozpoczną planowany, bardzo żmudny, program leczenia rehabilitacyjnego - dodają rodzice kierowcy Formuły 1.
Jules Bianchi doznał wypadku podczas wyścigu o Grand Prix Japonii na początku października tego roku. Od kilku tygodni francuski kierowca przebywa we Francji, wcześniej był leczony na oddziale japońskiego szpitala w Yokkaichi.
{"id":"","title":""}
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Rodzina po raz kolejny podziękowała za wsparcie płynące dla Julesa z całego środowiska motorsportu oraz kibiców na całym świecie. - To był bardzo trudny czas dla całej naszej rodziny, ale fakt, że cała sytuacja dotknęła tyle osób na całym świecie, pomaga nam przez to przejść.
- Będziemy dostarczali nowe informacje, gdy tylko będzie to możliwe. Kierujemy nasze szczere uznanie dla osób, które modlą się o zdrowie Julesa - podziękowali rodzice Bianchiego.
