- Kimi Raikkonen jest numerem dwa. Ma zabierać punkty przeciwnikom Alonso - ogłosił Luca di Montezemolo. - Chcieliśmy mieć kierowcę szybkiego z doświadczeniem, więc wybraliśmy właśnie Kimiego. On zdaje sobie sprawę, że jest już w drugiej połowie swojej kariery. To mocny kierowca, który będzie odbierał punkty rywalom - dodał prezydent Ferrari.
Trzeba przyznać, że słowa Montezemolo o podziale na kierowców numer jeden i dwa jeszcze przed startem nowego sezonu są bardzo odważne. Kimi Raikkonen z pewnością będzie groźnym rywalem dla Fernando Alonso i spięcia w stajni z Maranello nie są wykluczone. - Obecność Kimiego jest ważna, a Fernando nie pozostanie sam w swojej walce - zakończył Włoch.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!