Spekulacje na temat transferu Kimiego Raikkonena do Ferrari nasiliły się w ubiegłym tygodniu wraz z rozpoczęciem weekendu wyścigowego na torze Monza. W poniedziałek niemieckie i włoskie media informowały o ostatecznym porozumieniu Fina z włoskim zespołem.
Szef Lotusa, Eric Boullier przekonuje, że w dalszym ciągu chce zatrzymać Raikkonena na swoim pokładzie, ale ma również plan na wypadek jego odejścia. - Owszem istnieje opcja B - stwierdził w rozmowie z motorsport-total.com już w czerwcu, gdy Raikkonen był przymierzany do Red Bulla.
W kontekście Lotusa rozpatruje się głównie kandydaturę Nico Hulkenberga. Niemiec dostał zielone światło od Saubera i po sezonie może zmienić pracodawcę. Menedżer zawodnika był widziany w siedzibie Lotusa podczas wyścigów na Węgrzech i w Belgii. Piąte miejsce w ostatnim GP Włoch również poprawia jego notowania.
- Nico pojechał świetnie. Wiemy, że to bardzo dobry kierowca. Znamy go od dawna i zdajemy sobie sprawę z tego, że jest szybki - dodał Boullier.
Lotus ma plan B na odejście Raikkonena
Szef zespołu Lotus, Eric Boullier potwierdził, że stajnia z Enstone jest gotowa na każdy rozwój wypadków. Jedną nogą w Ferrari jest już obecny kierowca zespołu, Kimi Raikkonen.