Kontrakt 36-letniego Marka Webbera z zespołem Red Bulla obowiązuje do końca obecnego sezonu. Włodarze teamu z Milton Keynes w różnych komunikatach dają do zrozumienia, że analizują sytuację innych kierowców z myślą o kolejnym sezonie. W kręgu zainteresowań aktualnych mistrzów świata są m.in. Kimi Raikkonen z Lotusa oraz Daniel Ricciardo z Toro Rosso.
Helmut Marko w jednym z ostatnich wywiadów wspomniał, iż Red Bull bardzo liczy na swoich utalentowanych zawodników z juniorskiego zespołu, gdzie wyróżniającą się postacią jest właśnie Ricciardo. Australijczyk mówi coraz głośniej, iż jego marzeniem jest miejsce etatowego kierowcy w głównym zespole, a współpraca z Sebastianem Vettelem nie będzie stanowić dla niego żadnego problemu
- Byłem z nim kilka razy na kolacji. Oboje jesteśmy jeszcze bardzo młodzi, a Sebastian wydaje się całkiem miły jak na Niemca - żartował na łamach Sport Bild, Ricciardo. - Może nasze relacje zmienią się nieco, jeśli zostaniemy zespołowymi partnerami - dodał.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Ricciardo odniósł się także do pytania o jego zachowanie w przypadku analogicznej sytuacji do tej, jaka miała miejsce w Malezji, gdzie Vettel ignorując polecenie zespołu wyprzedził Webbera i wygrał wyścig.
- Ja też chcę wygrywać, dlatego jestem w Formule 1 - chcę być najlepszy. Jednakże, jeśli w sezonie nadejdzie moment, w którym wyraźnie skopie mój tyłek, to postaram się zagrać według jego zasad - odparł Australijczyk.