Outsider na czele stawki w F1. Zaskakujący drugi dzień testów

Poranna sesja testowa na torze Sakhir w Bahrajnie została storpedowana przez opady deszczu, dlatego też kierowcy Formuły 1 wyczekiwali na jazdy po przerwie obiadowej. Przyniosły one zaskakujący rezultat, gdyż na czele stawki znalazł się Carlos Sainz. Hiszpan krótko po wznowieniu testów osiągnął czas 1:29.348, a później był w stanie jeszcze pobić ten rezultat, kończąc dzień z wynikiem 1:29.336.

Jeszcze przed zmrokiem w Bahrajnie pojawiły się krople deszczu, ale były one niewielkie w porównaniu do porannej sesji, dlatego też nie zakłóciły znacząco harmonogramu jazd.

Pierwsza pozycja Sainza nie znaczy, że Williams przygotował świetny bolid na sezon 2025. Po prostu większość kierowców w drugiej części dnia skupiła się na symulacji wyścigu i sprawdzała tempo na dłuższych przejazdach. Zresztą również 30-latek z Madrytu ostatnie godziny czwartkowych testów poświęcił na to, aby ocenić tempo wyścigowe.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Wprawdzie Lando Norris w ostatnich minutach sesji założył opony z mieszanki C3 i wydawało się, że spróbuje pobić wynik dawnego kolegi z McLarena. Tak się jednak nie stało. Brytyjczyk na jednym z szybkich okrążeń wypadł z czternastego zakrętu i następnie pojechał prosto do alei serwisowej.

W Ferrari po przerwie obiadowej doszło do zmiany kierowcy. Charles Leclerc przejął bolid po Lewis Hamiltonie i pokazał się z dobrej strony. Monakijczyk nie ustrzegł się jednak błędu, bo zaliczył niewinny obrót w czternastym zakręcie.

Przedsezonowe testy F1 - Bahrajn - 2. dzień - wyniki:

Poczuj prędkość, gdziekolwiek jesteś! Oglądaj Formula 1® na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)