Max Verstappen, czterokrotny mistrz świata Formuły 1, od początku swojej kariery związany jest z otoczeniem Red Bulla. Jednak Juan Pablo Montoya, który w przeszłości ścigał się dla Williamsa i McLarena, uważa, że Holender wkrótce zmieni barwy i dołączy do Mercedesa.
Verstappen zadebiutował w F1 w 2015 roku w barwach Toro Roso, będącym juniorską ekipą Red Bulla. Od tego czasu zdobył cztery tytuły mistrza świata. Mimo to Montoya przewiduje, że Holender może opuścić "czerwone byki", zwłaszcza jeśli zespół nie poradzi sobie z nowymi przepisami i silnikami w sezonie 2026.
Już za nieco ponad rok w Formule 1 wejdą w życie nowe przepisy dotyczące podwozi i jednostek napędowych. Red Bull, we współpracy z Fordem, po raz pierwszy przystąpi do rywalizacji jako producent silników.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans
Montoya w rozmowie z "Instant Casino" stwierdził, że Mercedes może wykorzystać sytuację. - Myślę, że Max odejdzie z Red Bulla za kilka lat. Nie odejdzie z F1, bo to jest jego pasja. Po prostu opuści Red Bulla. Nie będzie miał z tym większego problemu - ocenił Kolumbijczyk.
- Kluczowe pytanie brzmi, czy Max będzie w stanie zachować spokój, jeśli 2026 rok okaże się nieudany? Jeśli Red Bull nie sprosta wymaganiom, czy Max będzie zadowolony z dziesiątego miejsca? Nie. A jeśli Mercedes złoży ofertę, to od razu zmieni zespół. Łatwo być lojalnym, gdy się wygrywa. Gdybym był na jego miejscu, już bym się nad tym zastanawiał. Zaskoczyłoby mnie, gdyby tego nie robił - dodał Montoya.
Mimo to Verstappen twierdzi, że jego "celem" jest zakończenie kariery w F1 z Red Bullem. Jego przyszłość w zespole była już kwestionowana na początku 2024 roku z powodu napięć między jego ojcem a szefem zespołu Red Bull, Christianem Hornerem.
- Wolałbym nie zajmować się takimi sprawami. Zawsze starałem się skupić na wynikach, pracować z inżynierami i nie doprowadzać do eskalacji sytuacji. Mam naprawdę dobre relacje z Hornerem. To silna więź. Nie muszę próbować zdobywać mistrzostwa świata gdzie indziej. Nie mam takiej potrzeby. Jestem po prostu szczęśliwy tam, gdzie jestem. I byłoby pięknie, gdyby można było zostać w jednym zespole na zawsze. Chciałbym wierzyć, że to możliwe z Red Bullem. Taki jest mój cel - powiedział Verstappen w rozmowie PA.
Jednak Montoya uważa, że były to słowa wypowiedziane po to, aby zadowolić opinię publiczną. - Publicznie powiedziałby: "Nie ma mowy", ale wewnętrznie zdziwiłbym się, gdyby rozmowy nie trwały - zakończył Kolumbijczyk.