Max Verstappen zdobył pole position w GP Abu Zabi, ale nie było one oczywiste, więc kibice mogli się zastanawiać, czy w niedzielnym wyścigu kierowca Red Bull Racing będzie imponował tempem, tak jak przez cały sezon 2023. Holender wygrał moment startowy i utrzymał prowadzenie, ale miał za swoimi plecami Charlesa Leclerca.
Reprezentant Ferrari dość niespodziewanie zaatakował Holendra na pierwszych okrążeniach, nawet na moment wysuwając się na czoło stawki Formuły 1, ale stan ten nie trwał długo. Monakijczykowi nie pomogło nawet uruchomienie stref DRS, gdyż Verstappen bardzo szybko zbudował sobie ponad 1,0 s przewagi nad Leclercem.
Za tą dwójką znaleźli się Lando Norris i Oscar Piastri. Jednak lepszym tempem mógł pochwalić się George Russell. Reprezentant Mercedesa wyprzedził Australijczyka na torze, a z rodakiem uporał się przy okazji pit-stopu. Spora w tym "zasługa" mechaników McLarena, którzy zepsuli postój Norrisowi.
ZOBACZ WIDEO: Nietypowe zajęcia Rasmusa Jensena. Tak Duńczyk spędza przerwę między sezonami
Na torze trwał też korespondencyjny pojedynek Ferrari z Mercedesem, którego stawką było drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1. Początkowo sytuacja lepiej układała się dla Włochów, ale w garażu ekipy z Maranello nastroje pogarszały się z okrążenia na okrążenie. Podczas gdy Leclerc utrzymywał drugie miejsce, w górę klasyfikacji wyścigu pięli się Russell i Hamilton.
Słabo prezentował się Carlos Sainz i to miało ogromny wpływ na końcowe rezultaty sezonu 2023. Hiszpan po nieudanych kwalifikacjach ruszał z szesnastego miejsca. 29-latkowi założono opony z twardej mieszanki i liczono na neutralizację, która mogłaby poprawić jego sytuację. Ta jednak nie nadeszła i Sainz zameldował się u mechaników na ostatnim okrążeniu, nie zdobywając punktów w GP Abu Zabi.
Szansą dla Ferrari mogło być... podium Sergio Pereza. Meksykanin w końcówce wyprzedził George'a Russella, ale chwilę wcześniej otrzymał 5 s kary za wyrzucenie poza tor Lando Norrisa. Później kierowcy Red Bulla chciał jeszcze pomóc Charles Leclerc. Monakijczyk przepuścił go przed siebie, aby w ten sposób zbudować różnicę 5 s między Perezem a Russellem. Szalony plan się nie powiódł i Mercedes obronił drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1.
Swoje chwile radości w GP Abu Zabi miał Yuki Tsunoda, który po raz pierwszy w karierze prowadził w wyścigu F1. Alpha Tauri ryzykowało ze strategią, aby pokonać Williamsa w klasyfikacji konstruktorów, ale to się nie udało.
F1 - GP Abu Zabi - wyścig - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 58 okr. |
2. | Charles Leclerc | Ferrari | +17.993 |
3. | George Russell | Mercedes | +20.328 |
4. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +21.453 |
5. | Lando Norris | McLaren | +24.284 |
6. | Oscar Piastri | McLaren | +31.487 |
7. | Fernando Alonso | Aston Martin | +39.512 |
8. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +43.088 |
9. | Lewis Hamilton | Mercedes | +44.424 |
10. | Lance Stroll | Aston Martin | +55.632 |
11. | Daniel Ricciardo | Alpha Tauri | +56.229 |
12. | Esteban Ocon | Alpine | +1:06.373 |
13. | Pierre Gasly | Alpine | +1:10.360 |
14. | Alexander Albon | Williams | +1:13.184 |
15. | Nico Hulkenberg | Haas | +1:23.696 |
16. | Logan Sargeant | Williams | +1:27.791 |
17. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +1:29.422 |
18. | Carlos Sainz | Ferrari | nie ukończył |
19. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | nie ukończył |
20. | Kevin Magnussen | Haas | nie ukończył |
Czytaj także:
- Chwalił Hitlera i Putina. W serialu to przemilczano
- Stało się! Wielki talent z Polski w stajni Red Bulla