Już pierwsza część kwalifikacji Formuły 1 do GP Meksyku przyniosła spore emocje. Dość niespodziewanie dostarczył ich Lando Norris. Kierowca McLarena, który miał walczyć o pole position, zepsuł pierwszy przejazd po popełnieniu błędu w środku zakrętu. W efekcie Brytyjczyk podchodził do końcówki Q1 bez mierzonego czasu okrążenia.
Podczas gdy 23-latek szykował się do poprawy czasu, plany zepsuł mu Fernando Alonso. Hiszpan wpadł na tarkę i stracił panowanie nad swoim Aston Martinem, wskutek czego wykręcił "bączka" i wywołał żółte flagi. To sprawiło, że Lando Norris nie mógł poprawić swojego czasu i odpadł już na etapie Q1.
Żółta flaga zapewniła sporo pracy sędziom. Lewis Hamilton, Logan Sargeant i Yuki Tsunoda podejrzani są o to, że nie zwolnili wystarczająco w pierwszym sektorze. Stewardom podpadł też Max Verstappen, który z kolei zatrzymał się na końcu alei serwisowej i przyblokował całą stawkę na wyjeździe z pit-lane. Stewardzi zajmą się tymi incydentami po zakończeniu "czasówki".
ZOBACZ WIDEO: Polski mistrz szczerze o swojej przemianie. "Byłem łobuzem"
Początek Q2 nie był udany dla kierowców Ferrari, gdyż Carlos Sainz i Charles Leclerc wyjechali na tor na używanym ogumieniu. Po pierwszych przejazdach Hiszpan i Monakijczyk zajmowali dopiero ósmą i dziewiątą pozycję. Obaj mieli zatem nóż na gardle i wiedzieli, że pod koniec tej części kwalifikacji nie mogą popełnić błędu.
Carlos Sainz w końcówce Q2 przyblokował koła, co miało wpływ na jego czas okrążenia i 29-latek musiał drżeć o awans. Ostatecznie przebił się do Q3 z dziewiątym rezultatem. Pecha miał Alexander Albon, którego czas skreślono z powodu przekroczenia limitów toru. w ten sposób dość niespodziewanie do czołowej dziesiątki awansował Guanyu Zhou.
Od początku kwalifikacji było jasne, że Verstappen jest faworytem numer jeden do pole position. Wprawdzie Q2 na szczycie zakończył Hamilton, ale wynikało to z faktu, że Holender czuł się na tyle pewnie, że nie wyjechał na tor w końcówce sesji.
W Q3 zapachniało jednak sensacją, gdy po pierwszym przejeździe na czele stawki znaleźli się Leclerc (1:17.166) oraz Sainz (+0,067 s). Dopiero na trzecim miejscu zameldował się Verstappen (+0,120 s) i faworyt dość niespodziewanie znalazł się pod presją. Obaj kierowcy Ferrari nie poprawili się podczas drugich przejazdów, a Verstappen nie był w stanie ich wyprzedzić i ostatecznie to Leclerc zdobył pole position!
F1 - GP Meksyku - kwalifikacje - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Q3 | Q2 | Q1 |
---|---|---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:17.166 | 1:17.901 | 1:18.401 |
2. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.067 | 1:18.382 | 1:18.755 |
3. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.097 | 1:17.625 | 1:18.099 |
4. | Daniel Ricciardo | Alpha Tauri | +0.216 | 1:17.706 | 1:18.341 |
5. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.257 | 1:18.124 | 1:18.553 |
6. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.288 | 1:17.571 | 1:18.677 |
7. | Oscar Piastri | McLaren | +0.457 | 1:17.874 | 1:18.241 |
8. | George Russell | Mercedes | +0.508 | 1:17.673 | 1:18.893 |
9. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +0.866 | 1:18.016 | 1:18.429 |
10. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +0.884 | 1:18.440 | 1:19.016 |
11. | Pierre Gasly | Alpine | 1:18.521 | 1:18.945 | |
12. | Nico Hulkenberg | Haas | 1:18.524 | 1:18.969 | |
13. | Fernando Alonso | Aston Martin | 1:18.738 | 1:18.848 | |
14. | Alexander Albon | Williams | 1:19.147 | 1:18.828 | |
15. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | bez czasu | 1:18.890 | |
16. | Esteban Ocon | Alpine | 1:19.080 | ||
17. | Kevin Magnussen | Haas | 1:19.163 | ||
18. | Lance Stroll | Aston Martin | 1:19.227 | ||
19. | Lando Norris | McLaren | 1:21.554 | ||
20. | Logan Sargeant | Williams | bez czasu |
Czytaj także:
- Strzelanina przed GP Meksyku. Jedna osoba nie żyje
- Kończy 93 lata. Świat nie zapomni, co mówił o Putinie i Hitlerze