Sauber, rywalizujący obecnie pod nazwą Alfa Romeo, znajduje się w fazie przejściowej. Na nabycie zespołu z Hinwil zdecydowało się Audi, ale Niemcy co roku nabywają po 25 proc. firmy. Pakiet większościowy będzie w ich posiadaniu dopiero w roku 2026, kiedy to pojawią się w stawce z własnym silnikiem.
W latach 2024-2025 Szwajcarzy mają startować pod własną marką, ale kluczowe decyzje podejmować będą już szefowie Audi. O ile w przyszłym roku skład pozostanie bez zmian i w bolidach zasiądą Valtteri Bottas oraz Guanyu Zhou, o tyle w sezonie 2025 należy się spodziewać rewolucji. O jej szczegółach poinformował włoski "Motorsport".
Z ustaleń serwisu wynika, że Audi chce dokonać dwóch głośnych transferów, ale ma ograniczone pole manewru, bo część kierowców z czołówki ma ważne kontrakty. Dotyczy to chociażby Lando Norrisa, którego porozumienie z McLarenem obowiązuje do końca sezonu 2025.
ZOBACZ WIDEO: Polski mistrz szczerze o swojej przemianie. "Byłem łobuzem"
Włoski "Motorsport" ustalił, że w roku 2025 do Saubera/Audi mają trafić 27-letni Esteban Ocon i 36-letni Nico Hulkenberg. Francuz jest obecnie kierowcą Alpine, zaś Niemiec związany jest z Haasem. Ich kontrakty obowiązują do końca sezonu 2024, więc ich pozyskanie nie będzie większym problemem.
Postawienie na Hulkenberga może być zaskoczeniem, bo Niemiec należy do najstarszych kierowców w F1 i bez wątpienia nie przeskoczy już pewnego poziomu. Audi ze względów marketingowych zależy jednak na tym, aby posiadać kierowcę z własnego kraju. W obliczu braku młodych talentów w Niemczech, Hulkenberg to tak naprawdę jedyna opcja.
Wcześniej z Audi łączono m.in. Carlosa Sainza oraz Micka Schumachera. Hiszpan ma jednak przedłużyć umowę z Ferrari - obecna wygasa z końcem sezonu 2024. Z kolei młody Niemiec nie wzbudził zachwytów w F1, gdy miał okazję startować w Haasie w latach 2021-2022.
Plan Audi na Formułę 1 zakłada, by włączyć się do walki o zwycięstwa w ciągu trzech sezonów. W tej sytuacji rozwój bolidu i silnika opierałby się na dość doświadczonym duecie Ocon-Hulkenberg. Francuz miał okazję dość dobrze poznać m.in. jednostkę napędową Mercedesa, gdy startował w Force India. W przypadku Niemca wiedza jest jeszcze większa - na przestrzeni lat "Hulk" ścigał się m.in. dla Force India, Renault i obecnie Haasa.
Czytaj także:
- Książę Harry pojawił się na wyścigu F1. Meghan Markle wielką nieobecną
- Ferrari znów zawiodło swojego kierowcę. Wstydliwa wpadka ze strategią