Wulgarne słowa Verstappena. Tak odniósł się do krytyków

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen (w środku)
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen (w środku)

- Możecie possać nam jajka - w ten sposób Max Verstappen odniósł się do krytyków, którzy po GP Singapuru zaczęli wątpić w formę Red Bulla. W sobotę Holender wygrał kwalifikacje do GP Japonii i pokazał, że występ na Marina Bay był jednorazową wpadką.

Przed tygodniem w Singapurze dobiegła końca zwycięska seria Maxa Verstappena i Red Bull Racing. Problemy z ustawieniem samochodu sprawiły, że "czerwone byki" przegrały pierwszy wyścig w sezonie 2023. Część ekspertów połączyła nagły spadek formy zespołu z nową dyrektywą techniczną FIA, która ogranicza stosowanie elastycznych elementów w bolidach Formuły 1.

Tempo Verstappena podczas kolejnego weekendu F1 w Japonii pokazuje, że zmiana przepisów nie miała żadnego związku z nagłą niedyspozycją Red Bulla w Singapurze. Holender był najszybszy we wszystkich treningach, po czym pewnie wygrał kwalifikacje. - Singapur po prostu nie miał miejsca - powiedział 25-latek w rozmowie z ESPN, chcąc jak najszybciej zapomnieć o poprzednim wyścigu.

Równocześnie aktualny mistrz świata dość wulgarnie odpowiedział na sugestie ekspertów i krytyków, że Red Bull stracił tempo w Singapurze, bo przestał stosować elastyczne części. - Mieliśmy po prostu kiepski weekend. Ludzie zaczęli mówić, że to wszystko z powodu dyrektywy technicznej, ale cóż. Możecie nam possać jajka - dodał Verstappen.

ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik został ofiarą walki działaczy. "Oni dostali małpiego rozumu"

- Z mojej strony jestem bardzo podekscytowany możliwością spędzenia dobrego weekendu na Suzuce. Chcę pokazać, że jesteśmy tutaj silni - powiedział lider Red Bulla, który w kwalifikacjach pokonał drugiego Oscara Piastriego aż 0,581 s.

Verstappen jest przekonany, że może sięgnąć po wygraną w GP Japonii, co może przyczynić się do zgarnięcia przez Red Bulla tytułu mistrza świata wśród konstruktorów już w ten weekend. - Chcemy zapewnić sobie mistrzostwo już teraz. Po Singapurze jest to dla mnie ważne, aby zaliczyć dobry wyścig. GP Japonii to pierwsza okazja na tytuł wśród konstruktorów, więc zamierzamy to zrobić - zapowiedział holenderski kierowca.

- Trudno mi ocenić, jaka będzie nasza przewaga nad rywalami. Po ostatnim treningu myślałem, że konkurencja jest blisko. Wprowadziliśmy jednak parę poprawek przed kwalifikacjami i to pomogło - podsumował Verstappen.

Czytaj także:
- Plan rosyjskiego miliardera nie wypalił. F1 pokazała mu drzwi
- Sędziowie przyznali się do błędu ws. Verstappena. Ciąg dalszy kontrowersji w F1

Komentarze (1)
avatar
Szczekaj tańczący, piesku..
23.09.2023
Zgłoś do moderacji
5
5
Odpowiedz
Tańczącemu z łopatą by to odpowiadało, żeby zrobić to o czym Max powiedział. Wszak zapiął już Daniela.. pytanie tylko czy Daniel wróci do ścigania. Kakaowy się nie spisał na qualu, więc od poni Czytaj całość